Społeczeństwo jest dzisiaj jak rozwydrzone dziecko przekonane o swej wyjątkowości i braku konsekwencji swoich działań w przyszłości.
Co jeżeli jedyny sposób, by przemówić mu do rozsądku, to stosowanie brutalnej przemocy i ciężkiej kontrowersji pozbawionej resztki smaku, tak by sobie zwymiotowało wszystkim tym, co zdąrzyło je zatruć dotychczas?
Myślę o stwierdzeniu, że "Bieda to stan umysłu" i zastanawiam się jaki umysł ma osoba, której nie stać na zdrowe życie, aktywności sportowe, naukę oraz szeroko rozumiany rozwój osobisty.
Mam na myśli sytuację, w której ktoś przez lata nie miał możliwości, by wyrwać się ze swojego środowiska, a gdy już się to udało to ledwo żyje z miesiąca na miesiąc dokładnie oglądając każdą złotówkę, często odbierając sobie od ust (jedzenie, rozrywki, wyjścia,
Tak, można mówić, że każdy jest kowalem swojego losu, ale jak nie ma się kowadła, imadła, kleszczy, młota, pieca ani głupiego wiadra na wodę, to można być najlepszym kowalem na świecie i nic nie osiągnąć.
@SmokStarodawny: Ciężko jest pomoc osobie, w której nie ma już tej samej energii życiowej, co przed laty i widać gołym okiem jak życie w stresie i przeżywanie ją na dobre zabiło.
Zauważyłem, że pomoc dostają często osoby, które po latach nie mają w pamięci oplutych przez siebie pomocnych dłoni.
Ten cover nagrałem z nudów za drugim razem, bo za pierwszym odpiął mi się XLR.