@Baalzevuv: sprzęt widzę pełna profeska, u mnie wszystko ręcznie trzeba przestawiać. ale w Omoa zawsze spokój był, idealna trasa żeby to wszystko sobie ogarnąć, tylko to cumowanie na tych cholernych beczkach... (╯︵╰,) pamiętaj że robienie i publikacja zdjęć tylko za zgodą armatora ( ͡°͜ʖ͡°)
Będąc na poprzednim kontrakcie bez internetu i Polaków na burcie pisałem coś na kształt dziennika. Jakoś pomagało mi to poradzić sobie z problemami dnia codziennego na tym pływającym więzieniu, a dodatkowo stwarzało pozory prowadzenia rozmów w rodzimym języku. To miało zdecydowanie pozytywny wpływ na kondycję psychiczną, postanowiłem więc robić podobnie na kolejnych statkach. Ponieważ jednak na m/v Albert jest zamontowany internet wysuwam do Was zapytanie, Miraski - czy znaleźliby się chętni do
Statek nadal nie przybył, więc zaliczyłem kolejny obiad w hotelowej restauracji. Z ciekawości przyjrzałem się rachunkowi i zauważyłem dwie rzeczy: po pierwsze - w menu podawane są ceny netto, po drugie - do każdego zamówienia doliczane jest 'gratitude' o stałej wartości $3.90. Teraz przynajmniej mam czyste sumienie, że z kadetowej pensyjki nie dorzucam napiwków( ͡°͜ʖ͡°) #pracbaza #statki #stany
Miałem wsiadać na statek, ale pogoda się popsuła, więc teraz raczę się teksańskim burgerem i czekam, aż mgła ustąpi, żeby statek mógł wpłynąć :D #pracbaza #praca #statki #stany
@wonsz_smieszek sie robi, ale zanim je znalazlem minelo 9 miesiecy, to po zejsciu oddalem sprawka i sie obronilem, zeby zamknac kwestie uczelniane. Dyplom odbiore, jak juz bedzie 12 miechow
@Baalzevuv: Pewnie co innego pracować na Darze, a co innego żaglowiec w ramach urlopu :)
Podejrzewam, że w porównaniu z typowym statkiem na DM płacą dużo gorzej (państwowa firma w końcu), a na dodatek robota bardziej upierdliwa: pilnowanie studentów/kadetów + cała robota z żaglami zamiast po prostu manetka i dżojstik. Jako praca faktycznie dla pasjonatów :)
O Króla Artura dopytam na pw, ale faktycznie sam nie będąc zawodowcem ani związanym
@DoTheMonkey: Jestem świeżo po seansie, coś wspaniałego. Doskonała alternatywa dla słabizny, dla której najbardziej przerażającą rzeczą jest jump scare.
Piszę już jakiś czas. Nigdy się z tym nie ujawniałem (bo i potrzeby nie było i jednak strach, że ludzie mi będą "w duszę zaglądać"), także gdybym kiedyś odbierał literackiego Nobla, to wspomnę, że debiut swój miałem na wykop.pl xD. Ten utwór pisałem zaraz po maturach, czyli już ponad trzy lata temu. Miłej lektury! Każdy wyczyta z tego, co tam uważa.