@serplesniowy: Tak, Tadzio Norek zamawia u nas.

@KalaFFior: Jasne, od dawna wiadomo, że żółwie, żywią się pizzą. Przynajmniej z 10 zamówień dziennie jest dla żółwi.

@papadacze: Nie, torba do pizzy dobrze zatrzymuje zapachy

@yamciayamcia: Raz była dycha, ale wyłącznie dlatego, że nie miałem jak wydać bo to był 3 klient pod rząd i jakoś szef pomylił się przy wydawaniu pieniędzy przed wyjazdem.

Przez telefon owszem, próbują śmieszkować. Najczęściej suchary pokroju "pizza bez sera", ale bardzo rzadko się to zdarza.

@kamil1210: Przejadła mi się, jak jem jedną to robię sobie później przerwę, przynajmniej tygodniową.

@TgcRap4: Nie, pewnie by się słabo sprzedawała.

@qubuni0: Nie

@Deetz: Obawiałem się takich sytuacji ale jeszcze mnie nie spotkała. Pewnie byśmy ją zjedli na kuchni :)

@c_turtle: nie :C

@arturfartur: Pomagam w kuchni jeżeli nie ma dużego zajazdu. Jak jakiegoś składnika wyjątkowo zabraknie to jadę do sklepu. Dziwne gdyby zabrakło sera w pizzeri, jeszcze się nie zdarzyło. Pizze robie sobie na lunch sam, chyba, że mam wywóz to proszę kucharza, dla niego to żaden problem bo robi też dla siebie.

@wietnam67: 1. Nie zdarzyło się jeszcze
2. Nie, wiele razy się naciąłem, że byłem pewien, że nic nie dostane, bo źle z oczu patrzyło, a jednak coś było.

@Ofszorowiec: Wydaje mi się, że im wyżej zamożny jest zamawiający tym mniej napiwku dla mnie. Prawda jest taka, że ludzie którzy nie sprawiają wrażenie takich, co by ich było jeszcze stać płacić dodatkowe pieniądze - oni dadzą napiwek.

@serplesniowy: Tak, Tadzio Norek zamawia u nas.

@KalaFFior: Jasne, od dawna wiadomo, że żółwie, żywią się pizzą. Przynajmniej z 10 zamówień dziennie jest dla żółwi.

@papadacze: Nie, torba do pizzy dobrze zatrzymuje zapachy

@yamciayamcia: Raz była dycha, ale wyłącznie dlatego, że nie miałem jak wydać bo to był 3 klient pod rząd i jakoś szef pomylił się przy wydawaniu pieniędzy przed wyjazdem.

Przez telefon owszem, próbują śmieszkować. Najczęściej suchary pokroju "pizza bez sera", ale bardzo rzadko się to zdarza.

@kamil1210: Przejadła mi się, jak jem jedną to robię sobie później przerwę, przynajmniej tygodniową.

@TgcRap4: Nie, pewnie by się słabo sprzedawała.

@qubuni0: Nie

@Deetz: Obawiałem się takich sytuacji ale jeszcze mnie nie spotkała. Pewnie byśmy ją zjedli na kuchni :)

@c_turtle: nie :C

@arturfartur: Pomagam w kuchni jeżeli nie ma dużego zajazdu. Jak jakiegoś składnika wyjątkowo zabraknie to jadę do sklepu. Dziwne gdyby zabrakło sera w pizzeri, jeszcze się nie zdarzyło. Pizze robie sobie na lunch sam, chyba, że mam wywóz to proszę kucharza, dla niego to żaden problem bo robi też dla siebie.

@wietnam67: 1. Nie zdarzyło się jeszcze
2. Nie, wiele razy się naciąłem, że byłem pewien, że nic nie dostane, bo źle z oczu patrzyło, a jednak coś było.

@Ofszorowiec: Wydaje mi się, że im wyżej zamożny jest zamawiający tym mniej napiwku dla mnie. Prawda jest taka, że ludzie którzy nie sprawiają wrażenie takich, co by ich było jeszcze stać płacić dodatkowe pieniądze - oni dadzą napiwek.