Tatusiowie są ważni. Walka ojca z synem jest niezbędna. I odwrotnie :)
"Gdy miałem 14 lat, mój ojciec był taki tępy, że nie mogłem z nim wytrzymać. Gdy skończyłem 21 lat, nie mogłem się nadziwić, jak on zmądrzał przez te siedem lat! – wyznał Mark Twain"
kubatre1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
Gabriel García Márquez — Rzecz o mych smutnych dziwkach
OMG, jak to powstrzymać? :)
Jeżeli uważasz że jakakolwiek istota ma czymś być (nie licząc moralności), to jesteś relatywnie prymitywnym stworzeniem wymagającym naprostowania/edukacji.
Jeżeli jakiś byt (osoba) nie przejawia cech męskich, to oczywiście możemy nie nazywać go mężczyzną, albo np. nie w pełni mężczyzną (facetem). To oczywiste. Gdy jakieś drzewo które najpierw było brzozą, zacznie rodzić gruszki to nie nazwiemy już tego drzewo brzozą, tylko jakoś inaczej. Np.
Większość ludzi jest spartolonych przez swoich rodziców. Jeśli nie wszyscy. A do tego wszystkiego coraz bardziej system i państwo próbuje zastąpić rodziców. Efekt tego będzie jeszcze gorszy niż to co mamy. Z resztą - to system doprowadził do tego, że rodzice nie mają np czasu na wychowanie. Telewizja "rozwadnia" mózgi od najmłodszych lat. Nie wiem czy Internet nie robi tego samego.
Fajne w facetach jest to, że jak są z dziećmi to nie próbują "wychowywać" tylko po prostu SĄ. Ojciec czyta w lesie gazetę, a chłopcy bawią się patykami, kamieniami, wodą i wszystko im wolno. Przy ojcu wszystko jest takie proste, jest więcej spokoju. Jak się młodzi zaczynają bić, to mają sobie dać po razie, a potem koniec, a nie jakieś tam dyplomatyczne, ugodowe rozmowy.
Podsumowując - każdy może być dobrym
No to mamy z pamięcią podobnie. TL;DR - faktycznie. Niektórych rzeczy nie mogę przeskoczyć. W pracy - bardzo złożone struktury są dla mnie nie do ogarnięcia. Używam narzędzi do dzielenia tego na mniejsze porcje. I różnych innych, np kolorowania, podpowiadania, tworzenia schematów graficznych. Nawet sam stworzyłem jedno takie narzędzie - po prostu nie mogłem bez tego pracować.
W programowaniu jestem maniakiem obiektowości. Nie stosuję obiektowości i modularności jako sztuki dla sztuki, ani nawet z większości powodów, dla których powinno się to stosować. Ja to robię tylko dlatego, żebym był w stanie ogarnąć kod. Za dużo funkcji w danym module - i staje się dla mnie nieczytelny, niezrozumiały. Zbyt duże funkcje - tak samo. Po pewnej ilości linii kodu przestaję rozumieć co
Zastanawiające jest to, że gdy miałem 14-18 lat, nikt się mną nie interesował. Jeździłem do miasta na imprezy, wracałem nad ranem naj!%#ny. Spałem gdzieś po znajomych i nikt nic nie mówił. A teraz, gdy mam 20 lat, nagle przypomnieli sobie, że mają syna. Pytają gdzie wychodzę, o której wrócę. Czepiają się jak nie mogę wejść do domu po schodach;)
Chyba że ;)
Niemniej podoba mi się rada o przytulaniu dzieci przez tatusiów.
Mi to forma przypomina wypracowania jakie pisalem w liceum.
Wstep, rozwiniecie z przejazdzka po literaturze i zakonczenie.
mi sie raczej tu nie podobaja wycieczki religijne,
wychowanie dziecka a tu wyjezdzaja z Adamem i Bogiem