A tak na poważnie, to super wykonanie nie widziałem takiego czegoś jeszcze. Ale jest w tym coś fajnego, jak dorwę kolegi krosa to uwielbiam na wykoszonej łące bokami jeździć. Na trawie nie jest tak trudno. A teraz taka śmieszna historia: jak miałem 15 lat dostałem od taty motorynkę. Kolega mieszkał na 3 piętrze i ja mówiłem na niego po przyjacielsku ,,Pisior''. Stał na balkonie ja przyjechałem motorynką na trawkę poniżej jego balkonu
@Lobuzz: Niesamowita historia, a teraz proszę zająć miejsce wśród publiczności. A my powitamy naszego kolejnego gościa, pana Mariana, który od 12 lat rozmawia z bigosem.
Komentarze (60)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora