Tak samo jest z bluzami. Chcesz sobie kupić dajmy na to zwykłą bluzę z kapturem, bez napisów czy wzorków - oczywiście nie znajdziesz, bo albo są kretyńskie napisy typu: "Brooklyn 1979" itp. Do tego sama bluza wygląda jak z drugiej ręki.
@SPGM1903: Mnie denerwuje, że jakość w porównaniu z ceną ubrań sprawa wrażenie odwrotnej proporcji. W tych "elo" słynnych sklepach kawałek szmatki, tfu przepraszam bluzki potrafi kosztować ~60-70 zł, gdzie jakość tejże prezentują piękne nitki sterczące na prawo i na lewo. Już nie wspomnę, że rwie się toto w dłoniach - chińskie tanie w produkcji ubranie. Z jeansami (dżinsami?) miałam taki sam problem jak wykopowicze powyżej - brakuje prostych, ładnych, schludnych, ale
Ostanio spędziłem 4 godziny w galerii na poszukiwaniu ciepłego swetra bez udziwnień. A tu wszystko stylizowane na odzież ze śmietnika albo jakieś dziwaczne męskie dekolty. Wyszedłem z pustymi rękami..
Chłopak szukał kurtki rok temu i chyba zamierza dalej, bo tamta okazała się zbyt mało ciepłochronna- NIE MA zwykłych, normalnych, ciepłych, estetycznych kurtek. Jedyne sensowne (ciepłe, nieprzemakalne, oddychające) to trekkingowe, ale nie każdemu musi taki wygląd kurtki odpowiadać (nie oszukujmy się, zbyt elegancka to ona nie jest ;)). To samo z damskimi- albo cienkie płaszczyki, które owszem, są ładne, ale później stoi się na przystanku, trzęsąc się z zimna, albo
"Dziadkowy" sweter był chociaż wełniany, a nie plastikowy.
Do tego plastikowe dżinsy, które też są ostatnio bardzo modne... No ale cóż, ceny bawełny i koszty pracy chińczyków wzrosły, cen sklepowych wyżej podnieść się już za bardzo nie da a przecież handlowcy nie zrezygnują z marży 1000%. Lepiej więc wylansować modę na plastik i chiński badziew.
Odnośnie mody. Tylko ja tak mam, że wchodzę do sklepu z ubraniami i nie wiem, które są męskie, a które damskie?
Kilka miesięcy temu byłem w galerii handlowej we Wrocławiu. Wszedłem do jakiegoś sklepu, chyba H&M i z 10min zastanawiałem się czy męskie są po lewej czy po prawej stronie. W końcu doszedłem do wniosku, że te po lewej jakieś bardziej "męskawe" są, bo po prawej właśnie jakieś różowe kolory się trafiały
Dlatego właśnie ja zamawiam przez internet, po prostu nie chce mi się tracić pół dnia na chodzenie po galeriach handlowych, żeby się w końcu okazało, że jedne jedyne spodnie czy buty, które akurat mi się spodobały nie trzymają rozmiarówki lub w ogóle nie ma mojego rozmiaru. I to pytanie Pan ekspedientek (w niektórych sklepach) - czego szukam, co dokładnie mnie interesuje, jaki kolor, fason i tak dalej. Nie cierpię tego. Szukałam swego
@heniek6: nie przesadzaj... chce się szerzej podzielić jakąś informacją. jakie to ma znaczenie czy napisz eto na wykopie czy wklei link z e swojej strony do bloga? ja różnicy nie widzę, póki nie spamuje KAŻDYM wpisem. jesteś po prostu przewrażliwiony na wszelkiego rodzaju reklamę.
Komentarze (25)
najlepsze
Chłopak szukał kurtki rok temu i chyba zamierza dalej, bo tamta okazała się zbyt mało ciepłochronna- NIE MA zwykłych, normalnych, ciepłych, estetycznych kurtek. Jedyne sensowne (ciepłe, nieprzemakalne, oddychające) to trekkingowe, ale nie każdemu musi taki wygląd kurtki odpowiadać (nie oszukujmy się, zbyt elegancka to ona nie jest ;)). To samo z damskimi- albo cienkie płaszczyki, które owszem, są ładne, ale później stoi się na przystanku, trzęsąc się z zimna, albo
Do tego plastikowe dżinsy, które też są ostatnio bardzo modne... No ale cóż, ceny bawełny i koszty pracy chińczyków wzrosły, cen sklepowych wyżej podnieść się już za bardzo nie da a przecież handlowcy nie zrezygnują z marży 1000%. Lepiej więc wylansować modę na plastik i chiński badziew.
Kilka miesięcy temu byłem w galerii handlowej we Wrocławiu. Wszedłem do jakiegoś sklepu, chyba H&M i z 10min zastanawiałem się czy męskie są po lewej czy po prawej stronie. W końcu doszedłem do wniosku, że te po lewej jakieś bardziej "męskawe" są, bo po prawej właśnie jakieś różowe kolory się trafiały
Po prostu kupuje na allegro, używane i nawet się tego nie wstydzę. Do tej pory kupiłem chyba ze 4 pary świetnie wyglądających jeansów w cenie ~40 zł.
To się naprawdę opłaca. No chyba że ktoś się "brzydzi" i ma na wydanie ~350 zł za jedne markowe spodnie.
Co do ogólnego trendu odnośnie jakości odzieży