Dramat Londyńczyka... i tylko powiedzcie, że nam tutaj łatwo...
Witam nazywam się Wojciech Żuchowski, mieszkam w Londynie już ponad 2 lata Piszę list otwarty do ogólnego wglądu. Zgadzam się na umieszczenie tego tekstu we wszystkich możliwych mediach w ramach przestrogi przed nieuczciwymi pracodawcami/managerami. Zwracam się z prośbą o pomoc w...
darknetcs z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 70
Komentarze (70)
najlepsze
Z całej opowieści wyłania się typowy obraz Polaka na emigracji, który daje
1. jesli praca Ci sie nie podoba - zmien prace w UK to sprawa banalna.
2. jesli zlamano prawo w stosunku do Twojej osoby - zbierz dowody idz do sadu To nie jest trudne i mozna wygrac odszkodowanie. Co nie jest niezwykle i nalezy sie jak psu buda. Porade prwna dostaniesz w kazdym zwiazku zawodowym, ktory pewnie jeszcze bedzie Cie reprezentowal.
3. czego nie polecam, alczkowiek jest
@o90: "+" za Butopiryne :)
Polecam zasięgnąć porady w Citizens Advice Bureau chociaz w sumie jest was dwoje pewnie znacie jakis innych Polakow. Namawiac was nie bede ale kazdy cwel konczy prace i jedzie do domu jak mu ktos w leb trafi kijem przez przypadek "w trakcie gry w krykieta" to moze mu sie w glowie poprawnie pouklada. W kraju "poszanowania zasad i porządku" jeden przyczajony dres jest w stanie rozwiazac kazdy problem w pracy czy
@Dariuszke: Ogarnij się chłopie, jeśli czuł że jest wykorzystywany to niech to załatwi normalna drogą, tak jak podawali wyżej w komentarzach. Namawiasz tu do spałowania kolesia, a potem dziwicie się, że ludzie mają taki stosunek do
...naprawdę, dorosły człowiek powinien potrafić sobie poradzić w takiej sytuacji a nie pozwalać się wykorzystywać jak największa ofiara losu.
2. Potem spokojnie pozwij sk!$!ysyna za rasizm, wyciągnij z 10 patoli a potem namierz sk!$!ysyna i sklep mu ryja.
Edit: Taa, wiem że rasizm kojarzy wam się z czymś innym, niemniej w UK to magiczne słowo wytrych i moze być uzywane w przypadku kazdej dyskryminacji na tle etnicznym. Jest jak najbardziej adekwatne (szczególnie że autor wykopu nie szprecha zbyt
Wracajac do tematu. Pokreciles nieco w tym swoim opise, zrobiles z siebie bardzo nieporadnego czlowieka. W Wielkiej Brytanii zmiana pracy to zaden problem. Nie podoba ci sie to szukasz czegos innego i odchodzisz. Nikt Cie tam lancuchami do tego