@kubako: Oj zle zrozumieliscie. Obywatele USA moga leciec do Holandii by zapalic, ale nie moga o tym wspomniec. Rozmowa, planowanie czy doradzanie w sprawie bedzie przestepstwem. Czyli jeszcze wiekszy absurd :)
@gxkrizard: wydaje mi się, że żaden diler nie jest aż takim faszystą, żeby wpaść na taki pomysł. To może być idea jakiegoś nadgorliwego "pożytecznego idioty", który chce w ten sposób zgarnąć elektorat na ładne hasła. Ot, demokracja...
@silverado: No średnia ta Twoja teoria spiskowa, może powiedz jeszcze co to znaczy "podskakiwał"? :P
Tak naprawdę wiele ludzi czerpie gigantyczne zyski z prohibicji, a wraz z nim tysiące kolejnych osób przyjmujących łapówki, czy winny sposób powiązanych z dealerami. Ci, którzy mają tyle pieniędzy z pewnością są bardzo wpływowi. Nie byłoby tych zysków, gdyby nie prohibicja, która wymusza wzrost cen.
Do tego dochodzi druga strona, czyli armia policjantów i różnych
ciekawe kto zaplaci za udowodnienie takiego przestepstwa. pomijam juz problemy zwiazane z przesluchiwaniem swiadkow - jesli nawet byloby to np na terenie ambasady US, to i tak mozna sobie "wezwania" miec w dupie bez zadnych konsekwencji (no, moze beda robic problemy przy wycieczkach do US)
@Sztirlitz: "Uprzejmie donoszę, że mój sąsiad którego psa nienawidzę planuję podróż do Holandii w celu zażywania środków psychoaktywnych nie legalnych na terenie naszego kraju."
W USA robi się coraz gorzej. Rząd Amerykański traktuje własnych obywateli jak przygłupie małpy trzymane na smyczy. No ok jest to zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego itd (bełkot którym trzymanie za mordę zwykłych ludzi usprawiedliwia amerykański rząd) i trzeba się trzymać z dala od narkotyków, ale ta granica jest systematycznie przesuwana i z jakiś czas (jestem o tym przekonany),człowiek będzie karany za byle błahostkę i ludzie są do tego przygotowywani. Taki ucisk to
@MiniMax: Dlatego rzeba robic wszystko aby przestac byc "zwyklym" obywatelem,czytaj szarym, dretwym frajerem dla ktorego jest caly ten nedzny festyn dla plebsu, czyli wybory parlamentarne.
Nie podoba mi się to, ale warto czytać szczegółowo to, co się wykopuje: The strange thing is that the purchase of and smoking the marijuana while you're there wouldn't be illegal. But this law would make planning the wedding from the U.S. a federal crime."
Dla uczących się malajskiego: dotyczy to szeroko pojmowanego planowania, a nie samego używania.
Komentarze (55)
najlepsze
Tak naprawdę wiele ludzi czerpie gigantyczne zyski z prohibicji, a wraz z nim tysiące kolejnych osób przyjmujących łapówki, czy winny sposób powiązanych z dealerami. Ci, którzy mają tyle pieniędzy z pewnością są bardzo wpływowi. Nie byłoby tych zysków, gdyby nie prohibicja, która wymusza wzrost cen.
Do tego dochodzi druga strona, czyli armia policjantów i różnych
@silverado: Można zrezygnować z obywatelstwa USAńskiego
Dla uczących się malajskiego: dotyczy to szeroko pojmowanego planowania, a nie samego używania.