Podatek katastralny – zmowa milczenia polityków
Politycy w trakcie obecnych wyborów nabrali przysłowiowej wody w usta i milczą na temat podatku katastralnego. Radni gminni znają już stawkę tego podatku - 1% wartości nieruchomości.
Rodowity_Lodzianin z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 187
Komentarze (187)
najlepsze
1. Np od mieszkania w centrum wawy, wartego pół bańki stara babcia, która w nim mieszka od pokoleń będzie miała do zapłacenia 5 tysi. Skąd je weźmie?
2. Przestanie się opłacać cokolwiek remontować, bo po remoncie rośnie wartość, więc i podatek.
Kluby i bary mają problem z policją przez idiotyczny zapis o ciszy nocnej, którego kompletnie nie rozumiem i czekam na zniesienie, przynajmniej w centrach miast.
Oprócz tego, że babcia mieszka tam od lat, nie ma ochoty się przeprowadzać z dala od znajomych i znanych sobie miejsc.
Kowal z PJN dobrze powiedział - "Jeśli w Polsce wybór ma być tylko taki: albo Kaczyński albo Tusk, to odwołajmy wybory. (_) Po co wybory. Można zapisać, że raz jeden raz drugi, ponieważ oni uważają, że poza nimi nikt w Polsce
Aspiruję do miana anarchokapitalisty. W kilku rozważaniach z mniej ekstremalnym, ale też liberalizującym kolegą analizowaliśmy różne podatki w kontekście wolnościowym.
Doszedłem do wniosku, że podatek katastralny jest jedynym sprawiedliwym z punktu widzenia filozofii wolności, przy założeniu minimalnego państwa. Jedyne wszak do czego państwo jest powołane to obrona przed napaścią ludzi i ich dobytku. Zatem należałoby opodatkować ludzi (pogłówny) i ich dobytek. Jednak nie da się policzyć biurek, trzeba opodatkowywać
Masz 30lat,kupujesz mieszkanie, w ktorym mieszkasz cale zycie, czyli powiedzmy do 80 roku zycia.
Dzis: nie placisz podatku, bo to Twoja wlasnosc
Podatek 1%: kumulatywnie przez reszte zycia oddasz panstwu 50% tego co juz raz zaplaciles za nieruchomosc, czyli 1% razy 50 lat
Podatek 2%: w ciagu 50 lat oddasz 100% tego co juz raz zaplaciles za nieruchomosc, czyli zostales okradziony ze wszystkiego co miales.
Wniosek z tego prosty- kataster
A jednym z celów tego podatku jest to, żeby nieruchomości "zarabiały na siebie". Nieopłacalne staje się trzymanie nieruchomości pustej. Musisz ją wynająć choćby po to żeby zapłacić podatek.
Nie podoba mi się to. Kolejny krok utrudniający gromadzenie się kapitału w społeczeństwie. Podatek Belki, podatek spadkowy a teraz katastralny - to wszystko zniechęca do gromadzenia kapitału. To bardzo krótkowzroczne, ale charakterystyczne dla działania polityków.
A tu - autor nawet na przykładach podaje. Pięknie.
Nie tak,
Ja wyobrażam sobie kataster tak, że płacony jest od każdej nieruchomości którą masz, a w której nie jesteś zameldowany. I taka Babcia nie płaci, ale płacą wszelakiej maści gormadziciele nieruchomości (ot choćby developerzy) co może pozytywnie wpłynąć na ceny.
teraz są plotki o 1%
a potem jaśnie najjaśniejszy tusek czy inna kaczka itp powie ze nie on taki nie jest on jest łaskawy i da nam 0,1% jak maja niemcy
ludziki odetchna z ulgą i zaklaszczą a oni swoje zaplanowane wprowadzą tym samym i będą zgarniać dodatkowy 150-ty podatek od kazdego mieszkania po 500zł a domu po 2000zł
Lepiej niech nawet tego nie próbują robić bo będą rozruchy jak się patrzy.
Czemu jeszcze tam nie poszedłeś?