Nie gwiazdę, ale brązowego karła, czyli bardziej obiekt gwiazdo podobny (zbyt mało masywny) niczym nasz Jowisz, który jeśli byłby około 70 razy masywniejszy wszedłby na ciąg główny inicjując reakcję syntezy czterech protonów w cząstek alfa. Za gwiazdę możemy uznać taki obiekt w którym zachodzą reakcje termojądrowe, tu najmniejszą temperaturą efektywną jest coś około 2600 K, dla gwiazd typu widmowego M6, i I klasy jasności. Natomiast jeśli idzie o obiekty naprawdę zimne w
@SiemkaKolego: Jeżeli po wybuchu supernowej masa zapadającego się obłoku przekracza 3 masy słoneczne, wówczas opór neutronów nie jest w stanie powstrzymać sił grawitacji i w ciągu ułamka sekundy gwiazda zapada się do zerowej średnicy, zwanej osobliwością. We wnętrzu takiego obiektu siły grawitacji są tak duże, że prędkość ucieczki znacznie przewyższa prędkość światła, a tym samym żaden sygnał nie może się przedostać spod horyzontu zdarzeń - umownej granicy czarnej dziury. Tak
25 st. C i ona świeci? czy nie świeci? powierzchnia jest płynna? czy stała? są tam chmury? jak wyglądają pory roku? ile wynosi jej obieg wokół samej siebie? jest zamieszkana? ile planet ją okrąża? okrążające ją planety są zimniejsze czy gorętsze? ile trwa tam doba? ile trwa tam dzień? ile trwa tam noc? znajdują się na niej wulkany? jaka jest jej masa? jak duża jest tam grawitacja? jest tam woda?
Komentarze (56)
najlepsze
hihihi
hihi
Oj tam. Odgrzał by sobie na patelni.
Czekamy na jeszcze zimniejszą gwiazdę! :)