Co robicie jeżeli po przyjeździe na interwencje jest nie np 2 agresywnych "dresów" a 15? Czy są jakieś wytyczne kiedy policja interweniuje a kiedy np czekacie na pomoc i w jakich sytuacjach np kiedy tylko niszczą mienie a kiedy są agresywni do ludzi ?
@kurakpodwodny: Najpierw wezwanie wsparcia, jeśli widzę że dzieje się bardzo źle, wchodzimy. Za to mi płacili. Poza tym wyszedłbym na leszcza przed kolegami jeśli bałbym się zareagować. Kilka razy miałem ciepło... na szczęście od wezwania wsparcia nie mija dłużej niż nie wiem, 1-2 min.
Mam jedno, ale to bardzo ważne pytanie. Ile ze skonfiskowanej "babki" wypalacie sami, we własnych kręgach, a ile oddajcie do policyjnego magazynu czy gdzie tam się te różne rzeczy oddaje?
@o90: Znajomy ma rację. Ale przecież żaden się nie przyzna że sypnął bo to wstyd. Optyka po zatrzymaniu zmienia się bardzo u tych ludzi. Z wyjątkami oczywiście.
@LibertyPrime: Skomplikowany problem. Myślę że Polacy chyba do tego nie dorośli, przynajmniej większość. Ja z chęcią zrobiłbym sobie pozwolenie ale i tak nie dostanę :)
Za dużo lat komuny za nami, może za 20 lat będzie można poluzować smycz w tym temacie.
1. Czy możesz opisać jakieś niesamowite, ciekawe zdarzenie ze służby (przygodę w pracy :-). Być może było to jakieś doświadczenie smutne lub wstrząsające, być może szczęśliwe, coś co wywarło duży wpływ na Twoje życie, myślenie, światopogląd.
2. Czy twoja rodzina była kiedykolwiek w niebezpieczeństwie z powodu Twej pracy? Czy Twoja praca odbijała się jakoś piętnem na rodzinie? Czy zaniechałeś kiedykolwiek działania (odmówiłeś spełnienia obowiązku) celem ochrony siebie lub rodziny?
Czy to prawda, że policjanci w McDonalds mają kanapki za pół ceny? Słyszałem, że tak niby jest, dlatego, że McDonald nie ma ochroniarzy i bardziej im się opłaca tak robić, niż przyjmować kogoś na stałe.
@Mielony: Bywało, różnie i w różnych miejscach. Cola za darmo w prywatnej pizzeri, czasem jakieś ciacho w cukierni, ale nikt o to się nie prosił - zwykle dawali od siebie.
@Ryrzy: Przede wszystkim spokojnie. To nie oni uwzięli się na Ciebie tylko los chciał żeby wasze drogi się przecięły. To ich zawód i obowiązek. Spróbuj porozmawiać z nim jak z człowiekiem a nie psem a podejrzewam że w 99% wypadków będzie spox.
Komentarze (580)
najlepsze
A teraz mówią na mnie "Panie władzo".
czy to prawda i faktycznie wiekszosc przestepcow tylko gra twardzieli a w rzeczywistosci wspolpracuja jak moga ?
jakei sa Twoje doswiadczenia w tym wzgledzie ?
Za dużo lat komuny za nami, może za 20 lat będzie można poluzować smycz w tym temacie.
2. Czy twoja rodzina była kiedykolwiek w niebezpieczeństwie z powodu Twej pracy? Czy Twoja praca odbijała się jakoś piętnem na rodzinie? Czy zaniechałeś kiedykolwiek działania (odmówiłeś spełnienia obowiązku) celem ochrony siebie lub rodziny?
3. Gdybyś w