To jest powszechnie stosowany "chwyt marketingowy",a bryluje w nim Tesco!Markety mają sztab ludzi zajmujących się reklamą i stosują tricki,które już dawno przestały działać na średnio myślących ludzi!Choć są i tacy,którzy się na to nabierają/tzw kupcy niedzielni/.Przekreśla się ceny,które nigdy nie istniały,aby przyciągnąć naiwnych.I tak nas oszukują wszędzie i na wszystkim!To jest nasz pazerny kapitalizm!Czyli chwyty poniżej pasa!
A myślicie, że gdzie indziej jest lepiej? W Realu sprzedawali kiedyś karpie po 8,90 zbliżały się święta, a ponieważ często tam bywam bo mam blisko, zobaczyłam ciekawą promocję - 9,49 przecena z 11,99! Dosłownie 3 dni później.
Oni nie zarabiają na promocjach, oni je sztucznie tworzą, to po prostu element nowoczesnego handlu, dać komuś złudną nadzieję, że kupuje coś taniej, choć w rzeczywistości tak nie jest.
Komentarze (117)
najlepsze
Ja jeszcze w Lidlu na niczym się nie "naciąłem".
Komentarz usunięty przez moderatora
Oczywiście promocja miała wisieć nad normalną ceną.
Oni nie zarabiają na promocjach, oni je sztucznie tworzą, to po prostu element nowoczesnego handlu, dać komuś złudną nadzieję, że kupuje coś taniej, choć w rzeczywistości tak nie jest.
To samo z przekładaniem towaru, nauczysz
Teraz wszystko musi być w promocji inaczej sprzedaż spada.
Bo piszesz "tą" zamiast "tę"!
nakładkę -> tę czerwoną nakładkę
nakładką -> tą czerwoną nakładką
Ale patrz, wciąż zgarniamy minusy za poprawienie bardzo popularnego błędu. Ludzie po prostu chcą być głupi. :P
Biernik (kogo? co?) - tę czerwoną nakładkę.
Narzędnik (z kim? z czym) - z tą czerwoną nakładką.