Jak to codziennie wałuje się w Lidlu.

Wystarczyło przesunąć tą czerwoną nakładkę w lewo.

Wystarczyło przesunąć tą czerwoną zakładkę.


Dlaczego oni mnie tak oszukują? :(

[Karolaq]

Sam się bardziej oszukujesz wierząc, że ta poprzednia cena ma jakieś znaczenie.

[Siedemsetter]

@Karolaq: sedno sprawy. co w obecnej cenie mnie obchodzi ile to kosztowało wcześniej? jeśli obecna cena jest przystępna to kupię dany produkt, nawet jeśli jego cena wzrosła dwukrotnie.

[patulao]

Nie tyko w Lidlu kręcą takie wałki. Ponoć mistrzem w tym jest Biedronka.

[m.....o]

Już kiedyś o tym pisałem na wykopie. Wiele sklepów stosuje taką taktykę. Kiedyś moja była zasadzała się na buty w Ecco. Nie powiem, całkiem ładne. W każdym razie jeździła po różnych sklepach w Warszawie szukając różnych promocji. A te i owszem, były :) Bardzo różne, w pewnym momencie nawet 45% o ile dobrze pamiętam. Problem tylko w tym, że cena końcowa - niezależnie od wysokości promocji - zawsze była taka sama. Różniła

[msichal]

Eee, a skąd wiecie że żółta nie była zmieniona równolegle z tą o promocji na nową? Zakop, bo piję właśnie wodę z lidla, a cola niedroższa od wody też od biedy się do piccy nada :)

[kris03]

Promocja nie ma co ;]

Pamiętam też jak w---a w lidlu była przeceniona o całe 10 gr.

[argail]

Jestem zdziwiony że jesteś zdziwiony - przecież w każdym markecie - a i powoli w mniejszych sklepach - tak się robi.

Nie twierdzę że to jest dobre, ale jest to standardowym zachowaniem - mistrzem jest w tym MediaMarkt, który podnosi ceny jakiś miesiąc przed "Weekend bez Vatu !!!" i banda ludzi leci na zakupy kupując sprzęt czasem po wyższych cenach niż były miesiąc temu.

Ludzie to głupi gatunek i łatwo ich oszukać.

[SzymekAkaSzymon]

Definicja promocji - coś czego człowiek nie weźmie za darmo a kupi za pół ceny...jakoś tak...Marketing!

[eteriusz]

Leave Lidl alone! Znajdzcie mi tańsze pepsi niz w Lidlu - 0.89 za puszke! :)

[f.....u]

Taniej bo mogło być drożej =)

[S.....k]

Przecież to norma. "Handel" i "reklama" to coraz bardziej synonimy słowa "oszustwo" i nic się na to nie poradzi. Szkoda tylko jak potem ktoś marudzi że ludzie nie lubią reklam, wyzywają biednych uczciwie pracujących telemarketerów albo rozpowiadają jaki to sklep oszukuje.

Mogę w ciemno powiedzieć że - dajmy na to - w Realu w Łodzi na Al.jP2 - oszukują z cenami promocji, tak jak w tym Lidlu z wykopu. W ciemno, i