"Prawo do zabicia dziecka zaś jest z europejskimi wartościami jak najbardziej zgodne. I dlatego powinno być wspierane politycznie, ideologicznnie i przede wszystkim finansowo."
@gav: Zabijanie płodu a nie dziecka. Mimo że różnica dość cienka ale nazwa ma kluczowe znaczenie. Dlatego mówi się, że kobieta w ciąży będzie miała dziecko, a nie już je ma. To celowe zagranie pewnych ludzi, którzy chcą manipulować innymi w oparciu o pewne wartości - życie dziecka.
@Pompidoub: pierwsze brak poszanowania dla życia ludzkiego, oni nie szanowali życia Żydów, Słowian czy Cyganów i ich zabijali a obecnie na zachodzie dokonuje się już chyba nawet milionów aborcji rocznie.Przyzwolenie na eutanazje w niektórych krajach zachodnich (czyli brak poszanowania dla życia)
Zamiłowanie do socjalizmu i gospodarki centralnie planowanej
Edukacja dzieci w określonym systemie wartości - uczyli się kiedyś w Hitlerjugend obecnie dzieci w przedszkolu już się uczą hymnu UE i jaka
Rząd Viktora Orbana protestował przeciwko takiemu stawianiu sprawy, tłumacząc, że nie jest to kampania antyaborcyjna, lecz proadopcyjna, mająca na celu ratowanie dramatycznej sytuacji demograficznej na Węgrzech.
Orban ma rację, no ale wyszło szydło z wora: lewacy wolą aborcję niż adopcję
@Ujek: lewacy wolą aborcję niż adopcję nowy projekt ustawy antyaborcyjnej podpisało podobno 600tyś ludzi. Prawdziwych pr0life katolików. Jeżeli każdy z nich razem z podpisem przeznaczyłby 10 PLN na pomoc dzieciom niepełnosprawnym to zebrało by się 6mln PLN. To już jest duża kwota dla niepełnosprawnych, porzuconych dzieciaków.
Jeżeli co setny z podpisujących projekt adoptował by jedno niepełnosprawne dziecko albo co tysięczny zdecydowałby się na prowadzenie rodzinnego domu dziecka dla dzieciaków niepełnosprawnych to
@emkaka: Nikogo nie interesuje "cudzy brzuch", tylko życie dziecka. gówno, a nie życie dziecka. Po porodzie ten dzieciak jak i sytuacja rodziny gówno kogo obchodzi. Matki mają rodzić, rodzic i jeszcze raz rodzić czy tego chcą czy nie. To jest właśnie podejście KK. Niech katolicy sobie swoją moralność wśród siebie stosują, ale od ustanawiania jej "moralnością ustawową" wara.
Brakuje jeszcze do kompletu sporu o pedalstwo, krzyże w szkołach, prostytucję i różowe chomiczki tańczące pogo. Czyli komplet głupkowatych dyskusji o sztucznych problemach społecznych.
Prawdziwym problemem społecznym jest banda obrzezanych #!$%@?ów z MWF, banku światowego i innych #%$#@stw, które przez swych post ubeckich helotów wysysają z nas kapitał niczym porządna dziwka ostatnie soki swoich klientów.
Nie, problem społeczny* jak sama nazwa wskazuje dotyczy wszystkich. Sztuczny problem społeczny grając na uczuciach religijno-światopoglądowych i medialnej nagonce udaje, że dotyczy wszystkich.
*notabene społeczeństwo w rozumieniu kilkudziesięciu/kilkuset-milionowego narodu rozsianego na ogromnym obszarze globu, gdzie pomiędzy jednostkami nie ma bezpośrednich interakcji, to wymysł współczesnych socjologów.
No tak, bardzo stronniczy tekst. W kwestii punktu widzenia, to ja bym powiedział, że to co jeszcze nie wyszło z łona kobiety na świat nie zostaje zabite, lecz uniemożliwia się wytworzeniu bytu ludzkiego. Czy to jest złe? Czy tego zabraniać? Moim zdaniem powinno być zakazane całkowicie dobrowolne odbieranie możliwości rozwoju zarodka, natomiast dopuszczalne powinno być w niektórych, ściśle określonych sytuacjach (zagrożenie życia matki, gwałt, osoby w wieku <15) , które byłyby weryfikowane
W mojej opinii, Viktor Orban , nie powinien finansować tej kampanii z dotacji unijnych, ale ze środków budżetu państwa. Skoro tak wiele mówimy o samodzielności państw i walki z próbami narzucania poglądów przez organy UE, to dlaczego p.Orban czerpie pieniądze z kasy Unii?
Poza tym, program finansowania PROGRESS, został stworzony w innym celu , niż realizowanie polityki proadopcyjnej, tak więc nic dziwnego , że KE ma zastrzeżenia.
@loonie: No faktycznie, NIE zarodków. Wykorzystanie kasy na projekt Orbana było niezgodne z celami programu - to jest innymi słowy oszustwo albo wyłudzenie. Typowe zachowanie prawicy.
A może politycy i klechy przestali by rządzić czyimiś #!$%@??? Kobieta to nosi i to ona powinna rządzić co tam się znajduje a co nie, a nie banda durni , obojętnie czy to z sejmu czy euroburdelu.
Ja nie decyduję co mogę ze swoją kobietą a jakaś banda kretynów ma mieć do tego prawo ???
Wara.
Zresztą, aborcja to tak powszechne zjawisko że niezależnie od przepisów jak kto będzie chciał to i
@lateralus: nie wiem za co dostajesz minusy. Tzn. mój "argument" jest bezsensowny, ale użyty tylko w celu wyśmiania używanych przez organizacje prolife sloganów. Oczywiście masz rację: płód nie ma nic do gadania.
@crougher: Oba są z dupy wzięte, ponieważ życie, to proces, który ze świadomością ma niejednokrotnie niewiele wspólnego. Obalam w prosty sposób - ten organizm żyje, a dokonując aborcji uśmiercamy go, i czy chce czy nie, nie ma tutaj najmniejszego znaczenia.
Morderstwo to zabicie człowieka, nie czegoś co potencjalnie będzie kiedyś człowiekiem.
Sprzeczności (w moim rozumowaniu) nie ma, a granica powinna być: jeśli płód lub zygota nie ma układu nerwowego -> nie czuje->nie poczuje, jeśli przestanie istnieć -> więc równie dobrze może nie istnieć. NIE MÓWIĘ TU O ABORCJI W ZAAWANSOWANEJ CIĄŻY.
@MY5Z: no cóż, dla mnie "osoba", która nie ma zdolności przetwarzania informacji już nie jest osobą, byt który posiada jedynie możliwość biologicznego funkcjonowania jedynie dzięki zaawansowanej medycynie to już tylko 'warzywo'
Wszyscy komentujący muszą sobie uzmysłowić, że nie ma jednej uniwersalnej moralności. A ustawy (prawo) dotyczące aborcji właśnie takie muszą być - uniwersalne, bo obowiązujące wszystkich!
Ze względu na własne osobiste poglądy cenię osiągnięty u nas kompromis w postaci restrykcyjnego podejścia do adopcji. Ale jako przyszły jurysta uważam, że powinna w tej kwestii nastąpić liberalizacja - podziemie aborcyjne w Polsce to fakt. Nie ma problemu z przeprowadzeniem aborcji "na lewo", więc czemu
@rafcze: "Wszyscy komentujący muszą sobie uzmysłowić, że nie ma jednej uniwersalnej moralności."
Chodzi Ci o to, że ludzie mają różne poglądy etyczne (co jest oczywiste), czy że nie ma obiektywnych wartości etycznych? Jeśli to drugie, to czy w związku z tym uznasz, że np. gwałt nie jest obiektywnie zły i moralność która go akceptuje jest równie dobra, jak ta, która go potępia?
"Nie ma problemu z przeprowadzeniem aborcji "na lewo", więc
Komentarze (254)
najlepsze
Ja nie chcę żyć w takiej europie.
Zamiłowanie do socjalizmu i gospodarki centralnie planowanej
Edukacja dzieci w określonym systemie wartości - uczyli się kiedyś w Hitlerjugend obecnie dzieci w przedszkolu już się uczą hymnu UE i jaka
Orban ma rację, no ale wyszło szydło z wora: lewacy wolą aborcję niż adopcję
szkoda, że nie mamy polskiego Orbana :(
Jeżeli co setny z podpisujących projekt adoptował by jedno niepełnosprawne dziecko albo co tysięczny zdecydowałby się na prowadzenie rodzinnego domu dziecka dla dzieciaków niepełnosprawnych to
Brakuje jeszcze do kompletu sporu o pedalstwo, krzyże w szkołach, prostytucję i różowe chomiczki tańczące pogo. Czyli komplet głupkowatych dyskusji o sztucznych problemach społecznych.
Prawdziwym problemem społecznym jest banda obrzezanych #!$%@?ów z MWF, banku światowego i innych #%$#@stw, które przez swych post ubeckich helotów wysysają z nas kapitał niczym porządna dziwka ostatnie soki swoich klientów.
Nie, problem społeczny* jak sama nazwa wskazuje dotyczy wszystkich. Sztuczny problem społeczny grając na uczuciach religijno-światopoglądowych i medialnej nagonce udaje, że dotyczy wszystkich.
*notabene społeczeństwo w rozumieniu kilkudziesięciu/kilkuset-milionowego narodu rozsianego na ogromnym obszarze globu, gdzie pomiędzy jednostkami nie ma bezpośrednich interakcji, to wymysł współczesnych socjologów.
Poza tym, program finansowania PROGRESS, został stworzony w innym celu , niż realizowanie polityki proadopcyjnej, tak więc nic dziwnego , że KE ma zastrzeżenia.
Faktyczne cele programu to:
-
Ja nie decyduję co mogę ze swoją kobietą a jakaś banda kretynów ma mieć do tego prawo ???
Wara.
Zresztą, aborcja to tak powszechne zjawisko że niezależnie od przepisów jak kto będzie chciał to i
To może pozwólmy na gwałty, bo może z nich powstać dziecko?
Mój kontrargument: "Te nienarodzone dzieci NIE chcą żyć!!". Czekam aż ktoś to obali.
dlaczego nie możemy się umówić, że kto chce ten sobie będzie przeprowadzał aborcję a kto nie ten nie będzie przeprowadzał aborcji?
Każdy ale to absolutnie KAŻDY kto uważa, że powinien mieć wpływ na to kto kogo rucha jest debilem (o ile uprawiający seks są świadomi i dorośli).
Każdy ale to absolutnie KAŻDY kto uważa, że powinien decydować o życiu lub śmierci kogokolwiek poza sobą samym jest debilem,
Każdy ale to
@rudy2007:
@mug3n:
Morderstwo to zabicie człowieka, nie czegoś co potencjalnie będzie kiedyś człowiekiem.
Sprzeczności (w moim rozumowaniu) nie ma, a granica powinna być: jeśli płód lub zygota nie ma układu nerwowego -> nie czuje->nie poczuje, jeśli przestanie istnieć -> więc równie dobrze może nie istnieć. NIE MÓWIĘ TU O ABORCJI W ZAAWANSOWANEJ CIĄŻY.
Dodam jeszcze obrazek wspomagający zrozumienie:
http://img.chan4chan.com/img/2010-05-10/1273518679186.jpg
Zabrońmy miesiączkowania i męskiej masturbacji.
Ze względu na własne osobiste poglądy cenię osiągnięty u nas kompromis w postaci restrykcyjnego podejścia do adopcji. Ale jako przyszły jurysta uważam, że powinna w tej kwestii nastąpić liberalizacja - podziemie aborcyjne w Polsce to fakt. Nie ma problemu z przeprowadzeniem aborcji "na lewo", więc czemu
Chodzi Ci o to, że ludzie mają różne poglądy etyczne (co jest oczywiste), czy że nie ma obiektywnych wartości etycznych? Jeśli to drugie, to czy w związku z tym uznasz, że np. gwałt nie jest obiektywnie zły i moralność która go akceptuje jest równie dobra, jak ta, która go potępia?
"Nie ma problemu z przeprowadzeniem aborcji "na lewo", więc