Ja nie pale od dwóch tygodni z pomocą tabletek które lekarz przepisuje na recepte. Naprawde dzialaja. Na dzień dzisiejszy jem juz tylko jedna tabletke dziennie o której zdaza mi sie juz zapominać ;) nie ciągnie mnie zeby zapalic nawet przy porannej kawie (!) kto pali ten wie ;) Palilem od 8 lat bez przerwy przez ostatni rok paczka dziennie czyli 12,50 codziennie wydawalem na pety (paczka 24 szt). Kto chce rzucić to
@Bukuria: A ja znam 3 osoby i one poleciły mi wizyte u lekarza. Tych tabletek nie jesz non stop tylko przez około 20 dni stopniowo zmniejszając dawke więc po tych 20 dniach żegnasz sie z tabletkami nie ma mowy o uzależnieniu. Oczywiście ja nie twierdze że nie potrzeba do tego silnej woli i przekonania o tym że się chce rzucić w końcu to palenie... Nie będe podawał nazwy tego specyfiku
jako ciekawostkę dodam, że przeciętne miesięczne utrzymanie kota wynosi 20zł - 10zł 10kg żwirek (w Lidlu najtańszy) i 10zł jakaś karma (ewentualnie 15-20 jak ktoś chce kota rozpieszczać wypasionym firmowym żarciem).
przekalkulujcie, o ile mniej niż palenie, a chyba sympatyczniej mieć w domu słodkiego kociaka niż zatruwać się na co dzień dymem papierosowym i śmierdzieć? :)
@natussy: czym Ty karmisz kota? mój żre (i nie tylko) 70zł. chyba że karmisz go chłamem z tesco. moja kota je whiskasy w puszce + suchą karmę. zastanawiam się, czy nie zacząć jej dawać różnych wątrobek, serduszek, podrobów, bo podobno wychodzi taniej (i zdrowiej niż whiskas).
@krisip: na urlopie to wg mnie jest ciężej. Jasne, że mniej stresów ale jeśli palisz od lat to wiadomym jest, że pierwsze dni po rzuceniu są kijowe i się łazi wkurzonym. Zamiast piwa na słońcu, relaksu itp korci aby zapalić. Urlop zamiast z wypoczynkiem może się kojarzyć z chęcią kupienia fajek. Chyba, że spędzasz ten czas intensywnie w formie np wędrownego obozu po górach. Wtedy zmęczony organizm nie domaga się
@tojajestem: Dzięki :) Ograniczam już od tygodnia. Dzięki za radę, postaram się tak zrobić :) Paliłem do dwóch paczek na dobę, teraz palę jedną, superlighty zawsze tylko, palę od 10ciu lat i nigdy nie próbowałem rzucać.
Najprostszy sposób na rzucenie fajek, taki zastosowałem:
Pytanie: chcę palić - nie chcę palić.
Jeśli odpowiadasz nie chcę to po prostu nie palę. W takim momencie zapalajac papierosa działasz WBREW WŁASNEJ WOLI. Dlaczego ? To jest dokładnie taka sama sytuacja kiedy jadłbyś/piłbyś na siłę jedzenie/napój którego nienawidzisz. To taka sama sytuacja kiedy oglądałbyś film który jest beznadziejny, to tak jabyś na siłę słuchał muzyki której nienawidzisz. Nie używaj słowa rzucać - wpływa
Komentarze (312)
najlepsze
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cytyzyna
P.S. Siła woli nie ma nic wspólnego z rzucaniem palenia ;).
przekalkulujcie, o ile mniej niż palenie, a chyba sympatyczniej mieć w domu słodkiego kociaka niż zatruwać się na co dzień dymem papierosowym i śmierdzieć? :)
Pytanie: chcę palić - nie chcę palić.
Jeśli odpowiadasz nie chcę to po prostu nie palę. W takim momencie zapalajac papierosa działasz WBREW WŁASNEJ WOLI. Dlaczego ? To jest dokładnie taka sama sytuacja kiedy jadłbyś/piłbyś na siłę jedzenie/napój którego nienawidzisz. To taka sama sytuacja kiedy oglądałbyś film który jest beznadziejny, to tak jabyś na siłę słuchał muzyki której nienawidzisz. Nie używaj słowa rzucać - wpływa
Komentarz usunięty przez moderatora