Total Commander w terminalu? Poznaj potęgę Midnight Commandera na Linuxie
Pamiętacie czasy, gdy nie było GUI i wszystko robiło się klawiszami? MC, pomimo swojego wieku, pozostaje jednym z najpotężniejszych narzędzi do zarządzania plikami w środowisku terminalowym. Zobacz jego podstawowe i zaawansowane funkcje.

- #
- #
- #
- #
- #
- 134
- Odpowiedz





Komentarze (134)
najlepsze
Vifm: po prostu menadżer plików, który działa, jak vim. Fantastyczny do pracy z dużą ilością plików. Łatwe filtrowanie, regexy, grupowa zmiana nazw za pomocą edycji listy plików w edytorze (np. vim), taby, zakładki, własne komendy, skróty klawiszowe, tematy kolorystyczne, podpinanie własnych skryptów, itd.
Worker: Taki vifm pod GUI, ale bez vimowych rozwiązań.
źródło: worker
Pobierzźródło: scrot-screenshot_25-12-15_14-17-45
PobierzPoza tym MC w moim sercu od pierwszej instalacji linuksa
Edit: redaktor się zna bo nic nie wspomina o TC tyle co trzeba
Nie, no, fajny materiał, jeśli ktoś nieobcykany. Poczułem się jakbym wrócił na pierwsze lekcje informatyki w technikum w 1991 roku. Nostalgłem, chociaż tam nie było pauzy i przewijania. Jak się czegoś nie zakumało, to bez kompa w domu łatwo nie było opanować materiał. (pierwszego kompa miałem w 1996)
...a teraz słychać maruderów "ale ten linuks inny od vindovsa" i "trzeba się
Jest 10x lepszy niż wbudowany eksplorator.
Pod macOS mam MaxCommander.
Również sprawdza się świetnie.
Więc na Linux też pewnie sprawdzi się doskonale.