Jak to już od kilku lat robię, i w tym roku spędzę wakacje w Hiszpanii. I nie biję się o przyjęcie ze strony Gospodarzy. Większość protestów na dowolny temat, to margines społeczny i młodzież szukająca okazji do rozróby. W przypadku Hiszpanii - spora część Społeczeństwa żyje z turystów. I perspektywa utraty pracy jest ich najgorszym koszmarem nocnym. Nastolatkowie nigdy nie odkryli, skąd ich Tata bierze pieniądze. Znaczy - wiedzą. Ma je po
@tenloginnieistnieje: Poza tym turysta turyście nierówny. To co lokalsów najbardziej w-----a to statki wycieczkowe. Tacy hotelu nie wybajmą, żarcie mają na statku. Robią tylko tłum (kilka tysięcy osób się na takim mieści).
@jaredsolo: 90 milionów turystów rocznie. A co do wydawanych kwot: zapoznaj się z ofertą hoteli w Hiszpanii w sezonie wakacyjnym. Po ile pokój za 1 dzień? Turyści nie sypiają na ławkach w parku.
W Alicante zeszłego tygodnia nikt się na mnie nie rzucał, czy nawet nie odzywał, więc to raczej rzadkie incydenty, my też mamy odklejenców od niszczenia motoryzacji, nazywania CO2 trucizną, czy promocji LGBQTAS+ dla wszystkich.
Komentarze (6)
najlepsze