Mam/miałem ten sam problem !:) Posiadam LG Flatron 1919S. Rok temu jeden z tych robaczków spacerował sobie pod osłonką, gdy następnego dnia spojrzałem na monitor, ujrzałem zdechłe bydle na środku ekranu :/ To jest gorsze niż bad pixel, bo bad pixel ma wielkość jednego pixela, a te świństwo zajmuje 3-4. Oddałem monitor do sklepu reklamując na "nieszczelną obudowę" bez problemu wymienili mi cały monitor :)
Dopiero co był na wykopie filmik pokazujący te robaki, ale zapewne przez tagi nie mogę tego znaleźć. Swoja drogą miałem to samo w monitorze Belina. Kilka robaczków mi zdechło praktycznie na samym środku. Serwis gwarancyjny mi to wyczyścił, tzn. miało być czyszczone w serwisie w ramach gwarancji, jednak była jeszcze jedna wada matrycy, która w końcu mi wymienili na nową.
Ja jestem z Gniezna, z wielkopolski i potwierdzam! :)
Proponuje nikomu nie czyścić, nie psikać niczym ani w żaden sposób nie zwabiać tych "przecinków" czy "przycinków" (są rożne wersje nazewnictwa)
Robaczki dostają się z boku monitora na granicy obudowy i wyświetlacza i po prostu chamsko wchodzą pomiędzy ekran zabezpieczający a główny wyświetlacz..czyli wyobraźcie sobie że nagle takie czarne pixele zaczynają wam się przemieszczać po ekranie i w żaden sposób nie da się ich zabić
ja miałem kiedyś w obudowie mikrofonu (dokładniej w podstawce) siedzibę mrówek faraona
jak kiedyś tak z nudów (albo z czegoś tam, nie pamiętam z czego) rozkręciłem mikrofon i zobaczyłem co jest w środku to mnie zamurowało - w życiu bym nie przypuszczał, że w mikrofonie (w jego podstawie) od mrówek będzie czerwono no i biało od jajek tych mrówek
Komentarze (59)
najlepsze
"-Ginąc w matriksie zginie naprawdę."
"To wszystko twoja wina ! Jak mogłeś nie wiedzieć że używając Windowsa możesz spodziewać się wielu robaków"
"ja bym proponował od czasu do czasu opróżnić kosz i zrobić porządek na pulpicie to muchy nie będą się zlatywać"
(sorry Triplesix - musiałem;)
http://img520.imageshack.us/img520/3341/img3896dj0.jpg
http://img365.imageshack.us/img365/3759/1003881vm9.jpg
Nie
Kilka dni temu mało mnie szlag nie trafił
Proponuje nikomu nie czyścić, nie psikać niczym ani w żaden sposób nie zwabiać tych "przecinków" czy "przycinków" (są rożne wersje nazewnictwa)
Robaczki dostają się z boku monitora na granicy obudowy i wyświetlacza i po prostu chamsko wchodzą pomiędzy ekran zabezpieczający a główny wyświetlacz..czyli wyobraźcie sobie że nagle takie czarne pixele zaczynają wam się przemieszczać po ekranie i w żaden sposób nie da się ich zabić
- a jak mu zdechnie na srodku ekranu?
- Ginąc w matriksie zginie naprawdę.
(...)
ja miałem kiedyś w obudowie mikrofonu (dokładniej w podstawce) siedzibę mrówek faraona
jak kiedyś tak z nudów (albo z czegoś tam, nie pamiętam z czego) rozkręciłem mikrofon i zobaczyłem co jest w środku to mnie zamurowało - w życiu bym nie przypuszczał, że w mikrofonie (w jego podstawie) od mrówek będzie czerwono no i biało od jajek tych mrówek