CEO Starbucksa będzie latać odrzutowcem do pracy, bo nie chce się przenieść.
A na rzecz ekologii Starbucks wycofał plastikowe słomki oraz ma zniżkę dla gości, przychodzących do kawiarni z własnym kubkiem :D A tymczasem nowy CEO Brian Niccol, który mieszka w Kalifornii, będzie przez trzy dni w tygodniu przemierzał 1600 kilometrów do siedziby Starbucks w Seattle.
greg_nowacky z- #
- #
- #
- 222
- Odpowiedz
Komentarze (222)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
@yahoomlody: tacy ludzie nie mają płacone takich pieniędzy za
A teraz niech mi ktoś powie, że kapitalizm jest ok.
Dobrze, że Ty pierdząc w swój tapczan zarządzasz wielką firmą w swojej głowie xd
Gdybyś kiedykolwiek miał jakąś firmę wiedziałbyś, że nadzór osobisty ma spore znaczenie.
To nie jest jakiś nieistotny pracownik biurowy przekładający papiery z jednej kupki na drugą, oczywiście można obecność ograniczać, natomiast zdecydowanie jest ona konieczna.
Tak i dlatego też CEO zagranicznej firmy musi być in-office - też pewnie kończyk wyższą szkołę menadżerów w Polsce ( ͡º ͜ʖ͡º)
Przecież to nie przez to, że Ty preferujesz po prostu pracę zdalną i jest ona dla Ciebie wygodniejsza ( ͡º ͜ʖ͡º)
Bo niestety większość badań pokazuje, że produktywność pracowników zdalnych jest jednak niższa od stacjonarnych i hybrydowych
https://www.latimes.com/business/story/2024-01-04/2024-year-employers-clamp-down-on-remote-work-not-so-fast