Paliwo do pełna, czyli jak wiceminister sprawiedliwości zatankował na nasz koszt
Wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński pojechał na rodzinne wakacje do Słowenii. Część jego wyjazdu sfinansowali podatnicy. Ciążyński wyruszył w podróż służbową limuzyną i dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą. Ciążyński to polityk Lewicy, były wiceprezydent Wrocławia.
mastalegasta z- #
- #
- #
- #
- #
- 141
- Odpowiedz
Komentarze (141)
najlepsze
@alexmich: szkoda że ludzie rozmów stamtąd już zapomnieli...
@Chinaski: Coś pedzioł na Pana ministra?!?!?!?! Co za obrzydliwa mowa nienawiści! 2 lata obozu reedukacyjnego to odechce Ci się hejtować osoby ministerialne!
Jak ktoś pracuje w ministerstwie sprawiedliwości, to powinien mieć kręgosłup moralny taki, żeby bez zaglądania do przepisów czuć, co jest dobre, a co jest waleniem w c---a podatników. On oczywiście to wiedział, ale ewidentnie nie jest człowiekiem sprawiedliwym. Moim zdaniem za takie coś powinna być dymisja, no bo litości, to jest ministerstwo SPRAWIELIWOŚCI do c---a pana. Nie powinni
@Admian: No nie mogą, powinny pójść za tym conajmniej jakieś społeczne naciski i działanie prokuratury by typa w---------ć z roboty, by oddał wszystko i więcej żaden jemu podobny patałach nie położył ręki na publicznych pieniądzach. I masz rację, sięganie własną ręką po publicznie pieniądze to są standardy PiSu.
Jednak coś się zmieniło. O sprawie informują (na chwilę obecną) WP, wyborcza i fakt, media nazywane przez pisowców "polskojęzycznymi", które podobno sprzyjają władzy. Nie została uruchomiona kampania wybielania w mediach sprzyjających władzy. Nie ma najazdu setek trolli, które symetryzują z PIS.
@kaczan34: Wiem, nawet to skomentowałem. Po prostu przeczytałem o tym już po napisaniu komentarza na który Ty odpowiedziałeś, ot i cała tajemnica.