Bydle z BMW wepchnęło inne auto pod ciężarówkę.
Drogą wojewódzką jechał sznur aut. Jednym z nich Toyotą, kierował 55-letni operator filmowy. Tą samą trasą pędził również kierowca bmw, 24-letni mieszkaniec powiatu tucholskiego. Wyprzedzał kilka aut, ale nie dał rady i zahaczył o Toyotę, która wepchnął pod Tira.
Skrzycki z- #
- #
- 248
- Odpowiedz
Komentarze (248)
najlepsze
https://strazacki.pl/akcje/tragiczne-dachowanie-nissan-qashqai-w-stasinowie-zginelo-dwoch-nastolatkow/
https://www.pap.pl/aktualnosci/jaguar-pedzil-przez-skierniewice-koniec-fatalny-zdjecia-i-wideo
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-mokotow-samochod-wjechal-w-przystanek-na-woronicza-jedna-osoba-nie-zyje-st8041197
Nie zostawiam dużego odstępu od samochodu przede mną, bo zaraz ktoś się w ten odstęp wciśnie.
Kierowca BMW owszem popełnił błąd, ale przez brak możliwości swobodnego powrotu na prawy pas podczas wyprzedzania, doszło do wypadku.
Jeżdżąc innym na dupie, żeby nikt nie wjechał przed was, przyczyniacie się sami do stwarzania zagrożenia na drodze.
Ograniczenie prędkości z d--y.
Życiowa fizda jadąca na tym ograniczeniu 10-20 km/h poniżej maksymalnej dopuszczalnej prędkości.
Za nim kilka samochodów, z których każdy każdemu siedzi na dupie, ale nikt nie wyprzedza.
Pojawia się ktoś, kto jedzie normalnie i jest zmuszony albo się wlec, albo wyprzedzić kilka samochodów na raz, bo nie może wyprzedzać po kolei, bo w razie czego z powodu siedzenia na dupie samochodów przed nim, nie
Komentarz usunięty przez moderatora
@epicentrum_chaosu: A czemu niby "musi"? Może jechać przepisowo.