Proboszcz z Groszowic kupił działkę z domem, a potem odciął prąd lokatorom
Rodzina pana Mariusza od ponad 70 lat mieszkała w domu, w pobliżu którego w latach 90. wybudował się kościół. Kilka lat temu proboszcz kupił działkę przed kościołem na parking, wraz z rodzinnym domem Mariusza. A teraz odciął prąd lokatorom.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 125
- Odpowiedz
Komentarze (125)
najlepsze
No nie wiem, gdzie się tak kupowało 70 lat temu.
xd
Jeśli kupił, to znaczy, że to nie było ich, więc ma prawo zrobić z tym co chce. Jeśli postąpił zgodnie z prawem, poinformował ich o wypowiedzeniu najmu czy co tam było, to nie wiem co można od niego chcieć.
Irytuje mnie jak jedyni poświecają sporą część życia na spłacenie kredytu, dorobienie się jakiejś własnej nieruchomości itd. a inni myślą, że im się coś należy i tak ma być zawsze.
Więcej
@Murasame: Państwo nie ma swoich pieniędzy. Jak coś rozdaje to zawsze jest to z naszych pieniędzy.
@xfin: Polska i wiele krajów ma ogromne problemy przez takie myślenie. Nawet nie kraj ale ludzie przeciętni. To oni zawsze są poszkodowani przez ślepe czytanie przepisów i ich mnogość.
Jak mieszkali 70 lat i nie płacili czynszu/najmu to oczywiste jest że dom i działka jest ich. Ale nie w kraju z milionem zakazów i nakazów żeby szary człowiek czasem nie pomyślał, że
"Kilka lat temu proboszcz kupił działkę przed kościołem na parking, wraz z rodzinnym domem Mariusza. " No to brzmi jakby mieli dom na nie swojej działce bo chyba nie chcesz mi powiedzieć że sprzedali własną działkę.
@CheSlaw: to wypadałoby zalegalizowac to przez zasiedzenie, wystarczyło przeprowadzić procedurę, w dobrej wierze już po 20 latach
Umowa na prąd była na ojca zmarłego w 2019 roku,nie przepisali bo ludzie tak robią xD
@SaycoRa: No robią, stare umowy są zajebiste w porównaniu z obecnymi. Jak ktoś ma jeszcze PV na starych warunkach to siedzieć i się nie odzywać, nie podchodzić w okolice biur sprzedawcy energii.
Zresztą o ile dobrze pamietam, to po 30 latach można wystąpić o "zasiedzenie" i o ile właściciel nie zgłosi sprzeciwu, to zajęcie terenu przez nas jest legalizowane. Tu by to była pewnie formalność, no ale po co się
Po prostu na gebe kupili i nie pomysleli ze wypada to gdzies zglaszac, po co im jakies akty wlasnosci, dokumenty itp
Śmierdzi na kilometr tym, że zwietrzyli okazję, że może uda się przechytrzyć system i wziąć kasę za sprzedanie plebanowi drugi raz tej samej
Po prostu na gebe kupili i nie pomysleli ze wypada to gdzies zglaszac, po co im jakies akty wlasnosci, dokumenty itp
Wszedzie w dokumentach wlascicielem jest ktos inny a oni sie dziwia ze ich chca wywalic
@mark-clinton: Ale to miało miejsce w latach 70tych.
ale afery grajace na emocjach sa bardziej klikalne