NIL reaguje na słowa wiceministra zdrowia. "My, lekarze lubimy pieniążki"
"Powiem państwu jako ortopeda, dlaczego te nadwykonania zostały wykonane. Sami je generujemy. Jeżeli przyjdzie do mnie pacjent do poradni ortopedycznej ze złamaną kością promieniową, mogę zrobić trzy wizyty, a mogę zrobić 15 wizyt. My lekarze też lubimy pieniążki, też mamy swoje za uszami" - dodał.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 7
- Odpowiedz
Komentarze (7)
najlepsze
Być może ortopedzi tak robią. W innych sytuacjach kontrakt narzuca rozbicie na dodatkowe procedury, które muszą być dodatkowo opisane, ale są nisko wyceniane. Efekt? Ograniczona pula punktów - środków co wiąże się z wydłużaniem kolejek. Przykład: kwalifikacja jako pierwsza wizyta- czy pacjent powinien być przyjęty, kwalifikacja do zabiegu jako druga - czy