Skąd się biorą kałuże: tylko jednym bokiem, tylko na chwilę
Jazda po chodniku budzi dużo emocji. Jest zabroniona, ale w przypadku omijania przeszkody czy parkowania "tylko na chwilę" wydaje się być usprawiedliwiona. Lista tłumaczeń: Samochód jest lekki. Chodnikowi to nie robi różnicy. Akurat nie było pieszych. Przejechałem tylko 10 metrów. Zawsze jadę ostroż
Andrzej_Buzdygan z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 283
- Odpowiedz
Komentarze (283)
najlepsze
1. Za wykroczenia w ruchu drogowym odpowiada właściciel pojazdu, który może wskazać kierującego, który się przyzna do popełnienia wykroczenia, a jeśli takowego nie wskaże, to sam odpowiada.
2. Mandaty za nieprawidłowe parkowanie: 500 zł za pierwszy raz, 1000 zł za drugi, 5000 za trzeci i każdy następny raz w ciągu ostatniego roku.
3. Za wykroczenia udokumentowane fotograficznie i przesłane do SM, zgłaszający otrzymuje 50% wysokości nałożonego mandatu.
I
Tutaj samochody jeżdżą po chodniku, na którym parkowanie nie jest legalne
Dodatkowo czym innym jest zaparkowanie, a czym innym prowadzenie ruchu po chodniku. Chodnik do ruchu nie służy, więc nie ma potrzeby wykonywać go w parametrach takich samych jak sąsiadującą jezdnia
Pojazdom do 2,5 tony wolno wjeżdżać na chodnik np w celu zaparkowania i chodnik musi być tak zbudowany aby go te 2,5 tony statycznego nacisku nie zarwały.
Oczywiście nie wszędzie można parkować na chodnikach ale to wynika z innych przepisów (musi być zostawione odpowiednio szerokie przejście, nie można ograniczać widoczności na skrzyżowaniach itd.)
Zwracam uwagę że to są dwie i pół tony a nie trzy
@revoolution:
wszystko zalezy co masz wpisane w dowodzie rejetracyjnym :)
A Trzaskowski jeszcze chce zwężać ulice. Nieźle w tej Warszawie.
Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego, że ludzie jeżdżą po chodnikach. Naprawdę, jakiś kosmos. Jedyny przypadek jaki znam, to gdy jakiś specjalistyczny pojazd musi podjechać do fasady kamienicy, ale ulicę i chodnik rozdziela długi rząd zaparkowanych samochodów. No ale coś takiego dzieje się raz na kilka lat.
Kolejna rzecz jaka mnie zdziwiła to absurdalnie wąskie drogi. Mają minimalną szerokość, przez co w każdej nietypowej sytuacji ulica staje się za wąska. Przecież ten chodnik jest na tyle szeroki, że spokojnie można było zrobić go węższym i dać te 20 cm więcej samochodom. U mnie w mieście drogi są na tyle szerokie, że spokojnie z boku ulicy zmieści się rowerzysta. Kolejna rzecz to niskie progi. U mnie w mieście tam gdzie nieporządane jest aby samochody sobie boczkiem zachaczałby o chodnik są krawężniki poprostu wysokie.
I nie uważam, że u nas drogi są dobre, ale to co zobaczyłem na wideo, to jest jakaś totalna amatorszczyzna. Kogo wy tam macie za prezydenta w tej Warszawie? Trzaskowskiego? Miłośnika dziwnych rozwiązań drogowych, bo "na cywilizowanym zachodzie też tak robią, więc my prymitywni nie możemy pozostać w stosunku do nich, więc wprowadzimy te same rozwiazania co oni nie rozumiejąc dlaczego je tam wprowadzono, a do tego i tak zje###mu to u siebie".
I teraz Warszawiaki zamiast złość skierować wobec urzędników, to atakują siebie na wzajem. Od 30 lat powtarzam, że Warszawa to ostatni bastion komunizmu w Polsce i widać że nadal tam tak jest. Człowiek człowiekowi wilkiem, bo miejski car jest
Kasia Gandor nagrała filmik na ten temat https://www.youtube.com/watch?v=3LZ4wtYVB78
@nastarkill:
nie tak brzmi przepis :))
@nastarkill:
jakie numery? Jak twierdzisz, ze mozesz parkowac czy jezdzic po CHODNIKU to chyba znasz odpoweidnie przepisy. Nie artykuly prasowe :)