46m2 zamiast 90m2 - w niespełna dekadę dostępność mieszkań spadła o połowę
Największym problemem, który dzisiaj trawi sektor mieszkaniowy, jest rażąca nieproporcjonalność między popytem a podażą nieruchomości. Mówi się, że na jedno mieszkanie przypada kilku realnie zainteresowanych zakupem. Małżeństwo, które w 2016 r. stać było na 90m2, dziś może sobie pozwolić na 46m2.
mistejk z- #
- #
- #
- #
- #
- 58
- Odpowiedz
Komentarze (58)
najlepsze
Stał sie Cód i to jasne było dla wszyskich że migracja bogatych z kraju ogarnietego wojną bedzie tylko do polski.
Bo u niemca czy francuza trzeba miec pozwolenie na prace, na Ubera i znac jezyk. A w polsce jezyk podobny i Firme załozysz na meldunek tymczasowy. Nie wzne czy JDG czy Z o o
wzne by mogła
Może
@henen: Będzie to miało swój plus.
@henen: marzenia. W Polsce imigracja dopiero się rozkręca. Gdy w Belgii chodzę oglądać mieszkania na wynajem, to na 10 kandydatów, 9 jest imigrantów. A teraz ponyśl o Polsce dzisiaj i dodaj ten imigracyjny potencjał.
czyli realnie zainteresowanie np 5 - czyli co roku jest popyt na 1 mln mieszkan...
a moze to ich ogolnie jest 1 mln i oni czekaja i po 5 latach bedzie 0 zaintereoswanych :)
w ogole to nowa kategoria: realnie zainteresowani.... czyli kto? bezdomni? Gdzie ci bezdomni? Bo ja znam tylko realny popyt - czyli tych ktorych realnie STAC.... bo realnie