@bylem_bordo: A dadzą, pod warunkiem, że urośnie ci trzecia ręka i w dupeczkę wsadzisz wysokoobrotowy silniczek. To praca na akord, więc nie dość, że pracujesz w upale w polu na jakimś zadupiu, to musisz ostro zapieprzać żeby zarobić te 250zł, o których mowa w artykule. I to nie 8 a pewnie 10, a jak nie padniesz na ryj to i 11 godzin dziennie.
Mnie ambicje nie ponoszą i mogę zbierać szparagi jak i śmieci ale za 800 zł dziennie od 6 do 14. Nawet w ramach umiłowania do pracy którą bym wykonywał to bym sobie plakat szparaga na scianie zawiesił a po pracy w klubie ze znajomymi o nich opowiadał
Komentarze (23)
najlepsze
Jeszcze w dodatku na akord.
To już w ogóle xD
Czyżby kapitalizm nie działał?
Dajcie 50 euro netto na godzinę i jadę.
To praca na akord, więc nie dość, że pracujesz w upale w polu na jakimś zadupiu, to musisz ostro zapieprzać żeby zarobić te 250zł, o których mowa w artykule.
I to nie 8 a pewnie 10, a jak nie padniesz na ryj to i 11 godzin dziennie.
Komentarz usunięty przez autora