Pęka informatyczna bańka. Skala zwolnień w branży IT jest większa niż się wydaje
![Pęka informatyczna bańka. Skala zwolnień w branży IT jest większa niż się wydaje](https://wykop.pl/cdn/c3397993/a604d1b7d7cf6b415730eb5266f81a23dfc46ed5595aca6c49ef2598c7771cb1,w300h194.jpg)
Sektor, który z założenia jest skazany na rozwój, powoli zaczyna być ofiarą własnego sukcesu. Nie dość, że sam jest zadłużony, to jeszcze nie może odzyskać pieniędzy od klientów.
![salon24_pl](https://wykop.pl/cdn/c3397992/salon24_pl_5SLZ41Jvz4,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 137
- Odpowiedz
Komentarze (137)
najlepsze
* Y2K problem,
* bańkę dotcomów,
* kryzys finansowy 2007-2009, który był rzeźnią projektów w IT obsługujących finanse,
* covid,
* załamanie łańcuchów dostaw i zamówień, które dotknęło także IT,
* różne WannaCry, Petya/NotPetya, Ryuk-sriuk, Mamba-sramba.
A na koniec straszenie AI. Bo AI to się będzie rozwijać i utrzymywać sama. Na pewno. Przyjdzie i nas zje.
Wołajcie jak będzie kolejny koniec świata, gdyż ponieważ na prośbę kierownictwa
Nie mam zamiaru zdradzać prywatnych szczegółów, ale twój post jest zgodny z prawdą w 0%. Teraz kombinuj czy nie chodziłem w ogóle do szkoły, czy mam 70 lat, czy też pracowałem zarobkowo od 5 roku życia po godzinach w przedszkolu. :)
@thomeq: No ale co ty myślisz że takie czyszczenie nie dotknie doświadczonej kadry w tym programistów? To że taki pracownik jest cenny to jedno ale jeśli zamykasz jakiś oddział, znikasz z jakiejś dziedziny, branży to robisz czystki od góry na dół i to nie tylko w ludziach nieproduktywnych.
Sama branża automotiv to może być rzeźnia
@thomeq: no oczywiscie ze programisci, devopsi i admini, przeciez nie mozna wywalic diversity, inclusion i belonging managera
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@zychtomasz: no a jest inaczej? Ja rozumiem, że w porywach sezonu jakiś tynkarz zarobi na rękę powiedzmy 40k ale w #!$%@? bym nie chciał za takie pieniądze robić takiej pracy mając może gorzej płatną ale absurdalnie wygodniejszą alternatywę.
Środowisko się rozrosło i zmieniło. Jeśli ktoś ma doświadczenie to oczywiście przejdzie rekrutację, ale niestety może nie pasować
Na poważnie - to nie bańka, a korekta. Od groma ludzi poszło bo IT, bo "klikasz w kąkuter i kasa sama leci". IMO to dobry objaw - branża się oczyści z bootcampowców i nierobów. Jak ktoś jest ogarnięty i robi swoje, powodów do strachu czy wręcz paniki nie widzę.
Przykład ode mnie: na początku roku były rozmowy z szefostwem, na
Kapuś jest
@testuser: ale januszex xD
- Wołajcie gdy pęknie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@CherryJerry: oni akurat byli na liscie bioracych kase od pis. Wiarygodni jak obligacje bangladeszu. Pewnie znowu jakis plan na narracje wywolujaca panike i pogorszenie nastrojow spolecznych.
Najtrudniej mają nowi którym na bootcampach obiecywano złote góry i pewnie outsourcownie bo po szaleńczej inflacji Polski programista przestał być super tani.
Dodatkowo okazuje się, że zwolnienie 30% działu często nie oznacza spadku wydajności o 30% tylko np o 10% (albo w ogóle xD) więc niektóre
Jestem programistą. Przed covidem mieliśmy 2x więcej roboty niż mocy przerobowych a klienci i tak się dobijali drzwiami i oknami.
Teraz, z prawie 100 osobowej firmy została może 1/3 i cały czas lecą nowi.
Przy poszukiwaniu pracy też bardzo duża zmiana. Jeszcze 2 lata temu na linkedinie nie można było się opędzić od zapytań od rekruterów. Skończyło się.
@Norton__PL: i barzdo dobrze, wracamy do tego co było w okolicach 2010 roku.