Czy może powstać polski film wojenny na miarę „Szeregowca Ryana”?
To jest dobry film, bo jest patriotyczny. Gdyby go nakręcili, dajmy na to Bułgarzy, to też byłby dobry, bo traktowałby o udziale polskiego żołnierza w II WŚ. Jednak film „Czerwone maki” nakręcili Polacy, za polskie pieniądze i – niestety – ma on przede wszystkim walory patriotyczne
Super_Express z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 8
- Odpowiedz
Komentarze (8)
najlepsze
W Szeregowcu był romans? Jeżeli chce się robić kino historyczno-batalistyczne to romans może być jakimś epizodowym tłem a nie odwrotnie :/
No ale łatwiej zrobić dramę na zbliżeniu między dwójką, trójką ludzi niż ukazać w szerokim kadrze natarcie, bitwę...
Oglądałem trailery Czerwonych Maków i... Ech. Jakiś chłopak krzyczy do dziewczyny "chodzi ci o tego oficerka, tak?", odciąga ją w lazarecie od
1. Dofinansowanie kieszeni przez państwo
2. Siłowe poprawianie oglądalności przez zmuszanie szkół do wizyt w kinach
Ale to nie tylko polska domena. Ostatnio oglądałem francuski Wandea. Bosze, co to był za gniot. Ale jako, że przewijał się tam motyw obrony wiary to dostał owację na stojąco.