"Deweloper na każdym mieszkaniu zarabia 30-40%"-deweloperzy chcą przykryć prawdę
Deweloperzy w raporcie przygotowanym wspólnie z Pracodawcami RP pokazują, żeby aż tyle nie zarabiają. Artykuł omawia zyski i marże deweloperów i pokazuje, że deweloperzy manipulują, aby ukryć przed społeczeństwem prawdę - rekordowe zyski deweloperów to głownie efekt rosnących marż.
Jankowalski715 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
- Odpowiedz
Komentarze (63)
najlepsze
Wiem komu pomógł ten BK2% bo znam osobę która skorzystała z tego programu bo nie miała na wkład własny i była to dla nich jedyna szansa w tej chwili. Zwykłego kredytu bez wkładu własnego by nie dostali.
Ceny w dodatku ludzie w PL sobie sami usprawiedliwiają nawet gdy są wyższe niż europejskie xD
@Saeglopur: Bzdety, jest poziom marży powyżej której jej wzrost nie ma większego znaczenia, a długofalowa prognoza i przewidywania przyszłego popytu ma znaczenie.
Dla przykładu, w czasie pandemii Maseczki miały gigantyczną marże, ale ponieważ pandemia występuje tylko raz na ileśdziesiąt lat, to nikt nie otworzy 15 fabryk żeby pompować
30-40% to i tak mało zarabiają.
Lobby super, żniwa deweloperów i rządzących kosztem całego społeczeństwa (depresji) i dzietności.
- 11 mieszkań posła, to jeden z wielu
Wyprowadzane pieniądze, okradzione społeczeństwo na miliardy przez nie(rząd) -
nie wiem czy wiesz ale w całej PL są prawie zmieniany plany miejscowe pod deweloperkę
nawet nie kupisz działki takiej w mieście, chyba że od prywatnej osoby
zaden burmistrz zwłaszcza z PO nie będzie nawet rozmawiał z jakimś Mirkiem aby mu wydzielić z miasta działkę :-) XD
nawet prywatną jak podzieli to z łachą chyba ze sadownie
nie na darmo
Ale od tego trzeba odliczyć jeszcze koszty administracyjne, czy koszty działalności biura sprzedaży, pensje zarządu, koszty kredytów, bo przecież jaki deweloper buduje za własną gotówkę? A to jeszcze nie koniec, bo od tego
Wszak za mieszkanie z rynku wtórnego też trzeba zapłacić X cebulionów, więc dlaczego deweloper miałby żądać mniej?
Wysokie marże korygują po prostu niewspółmierność wysokiego popytu do ograniczonej podaży. Jest to kolejny dowód na zbędność stymulowania popytu programami typu BK2.
A jeśli chcemy zwiększyć podaż i zmniejszyć
@Tym: 30-40% więcej niż koszt produkcji to płącą flipperzy. Ludzie kupują od pośredników biorących towar od flipperów, i płaca łącznie 50-60% drożej.
@Tym: to nie jest aż tak proste. gdyby byle kto nie mógłby wziąć 1mln kredytu, to mieszkania nie kosztowałyby 1mln złotych, bo po prostu mało kto dysponowałby takimi pieniędzmi. marże by spadły natychmiast.
Przy takim nakładzie pracy i ryzyka około 40% to żart
Marża 40% producenta - fima, która wytwarza coś od podstaw to nie jest żadna lichwa i zdzierstwo.
Tyle zarabiają firmy, które maja długi proces od rozpoczęcia inwestycji do zakończenia.
Po prostu jest spore ryzyko i stad marże nawet ponad i 50%
Marże na handlu są niskie, bo ryzyko dużo mniejsze - kup / sprzedaj - szybka
@nairamk: Wy se chyba jaja robicie z tym ryzykiem na nieruchomościach, przecież to jest branża, gdzie ceny cały czas rosną od 40 lat.
W kraju w którym brakuje miliony mieszkań jest ryzyko? Jakie niby? Tylko wojna albo inwazja obcych mogłaby coś zmienić w temacie nieruchomości, a jakby rozpatrywać ryzyko ze względu na wojnę, to wszystkie branże są ryzykowne, bo
a widziałeś jak skoczył styropian i beton ?
wg Ciebie ryzykiem nie jest, że materiały budowlane drożeją, bo przecież mieszkania zawsze drogie są ;)
chodzący mem
Natomiast rentier nic do gospodarki nie wnosi i to tutaj jest problem i w braku podatku katastralnego. Ale naturalnie ten podatek nagle całej sytacji nie poprawi, jedynie odrobinę zmieni sytuację.
Nam potrzebny jest potężny program budowy państwowych mieszkań. Coś co dla niektórych omamionych propagandą dużych firm