Dopóki nie wejdzie w życie nowa umowa o pomocy prawnej między Polską a Ukrainą, konfiskata samochodów pijanym kierowcom z tego kraju może okazać się fikcją.
to jest skandal: przestępstwo popełnione na terenie naszego kraju podlega pod nasze prawo. Nam się tłumaczy że nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Wszelkie niejasności prawne powinny zostać rozwiązane do momentu wprowadzenia takiego prawa. Obojętne czy sprawcą jest obywatel Polski, Ukrainy, Hondurasu, Nowej Zelandii czy Watykanu - kara jest jednakowa dla każdego a to czy dla przykładu taki obywatel Ukrainy będzie bezkarny po powrocie do swojej ojczyzny nie ma dla nas
@RidgeForrester: generalnie zgoda, niemniej kiedy mogę to kwestionuję, w dyskusji stwierdzenie:
nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania
Ponieważ należy na każdym kroku podkreślać, że "ignorantia legis neminem excusat" i "ignorantia iuris nocet" pochodzi z czasów starożytnego Rzymu, kiedy prawo było wypisane na 12 tablicach. Teraz więcej "prawa" uchwala się MIESIĘCZNIE, niż wtedy obowiązywało. A i prawo było bardziej stabilne i obowiązywało przez pokolenia, czyli temat można było ogarnąć. A teraz?
@Zwyro: trudno dyskutować z tym co napisałeś i nawet nie mam zamiaru tego robić. Niestety żyjemy w kraju w którym prawo nie jest przestrzegane a interpretowane. To co opisałem wyżej ma formę życzeniową bo tak by zdaje się większość ludzi chciała. Najważniejsze w tym zakresie wydaje się to do czego nawiązałeś: wyjątki. W temacie jazdy po pijaku nie widzę żadnej podstawy do tego by funkcjonował jakikolwiek wyjątek by ktokolwiek z kierowców
Przypominam, że samochody na Ukraińskich tablicach rejestracyjnych nie muszą przechodzić okresowego przeglądu technicznego. Jest duża szansa, że samochód tego dżentelmana opisanego w artykule nie posiadał takowego [przeglądu technicznego]
Polak w praktyce jak zwykle obywatelem drugiej kategorii.
@Xagog: A to tylko dlatego ze nasze panstwo ma dluga tradycje w "silni wobec slabych". Z obywatela latwo zciagnac mandat, z obcokrajowca - o paaanie, to nie bedzie takie proste... W innych krajach sa mandaty, ktore jako obcokrajowiec masz placic od razu, a jak nie masz gotowki to policyjna laweta zaopiekuje sie twoim autem az uregulujesz naleznosc. Czemu u nas tego nie ma?
Ten kraj to mem xD Ukraińczyki sobie jeżdżą na gapę łamią przepisy drogowe ale to dla polaczka są kary. Dla Ukraińców są przywileje i socjal xD bo biedni patryjoci uciekli zamiast bronić kraju.
Wprowadzamy w Polsce nowe przepisy i mamy pytać się o zdanie Ukrainy? To jakiś żart? Ich obywatele na terenie naszego kraju powinni podlegać pod nasz system prawny bez najmniejszych wyjątków.
Jakoś Szwedzi nie mieli problemu, żeby zabrać mi prawo jazdy od razu po kontroli, tylko u nas jest problem ze wszystkim. Polak człowiekiem drugiej kategorii we własnym kraju.
Komentarze (119)
najlepsze
@Mandarex: Umowa o niekaraniu ukraińskich bandziorów zgodnie z polskim prawem?
Wszelkie niejasności prawne powinny zostać rozwiązane do momentu wprowadzenia takiego prawa.
Obojętne czy sprawcą jest obywatel Polski, Ukrainy, Hondurasu, Nowej Zelandii czy Watykanu - kara jest jednakowa dla każdego a to czy dla przykładu taki obywatel Ukrainy będzie bezkarny po powrocie do swojej ojczyzny nie ma dla nas
Ponieważ należy na każdym kroku podkreślać, że "ignorantia legis neminem excusat" i "ignorantia iuris nocet" pochodzi z czasów starożytnego Rzymu, kiedy prawo było wypisane na 12 tablicach. Teraz więcej "prawa" uchwala się MIESIĘCZNIE, niż wtedy obowiązywało. A i prawo było bardziej stabilne i obowiązywało przez pokolenia, czyli temat można było ogarnąć. A teraz?
Dlatego piszesz wielką literą w środku zdania?
@Xagog: A to tylko dlatego ze nasze panstwo ma dluga tradycje w "silni wobec slabych". Z obywatela latwo zciagnac mandat, z obcokrajowca - o paaanie, to nie bedzie takie proste... W innych krajach sa mandaty, ktore jako obcokrajowiec masz placic od razu, a jak nie masz gotowki to policyjna laweta zaopiekuje sie twoim autem az uregulujesz naleznosc. Czemu u nas tego nie ma?
Ale pomysły żeby dać im prawa wyborcze i obsadzać na stanowiskach państwowych jakoś ich dotyczą...
Tfu