Miód gryczany z Ukrainy nie trafi do sprzedaży. Zatrzymała go inspekcja
Na polski rynek nie zostanie dopuszczona partia miodu z Ukrainy - zadecydowała Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie. Chodzi o blisko trzy i pół tony tego produktu. 'Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności' - przekazała IJHARS.
starnak z- #
- #
- #
- #
- #
- 83
Komentarze (83)
najlepsze
kilkanaście linijek i wierszówka skasowana , na okrasę fotka zakazu dopuszczenia, jprd. co za badziewie
Tyle, że Ty piszesz o tylko o miodzie w całości robionym przez pszczoły. A jest jeszcze ogromny rynek miodu fałszowanego, z ogromnym dodatkiem inwertów rozmaitych, które -w niektórych wypadkach- wykrywają tylko niektóre laboratoria w świecie.
Póki co- prawdopodobnie prawdziwe są miody skrystalizowane w słoikach, w których są sprzedawane. Przynajmniej nie słyszałem o ich fałszowaniu.
Nie, ja piszę o mieszaniu miodu z spreparowaną substancją miodopodobną, nie mającą nic wspólnego z pszczołami. Jest to obecnie najczęstszy sposób fałszowania. Natomiast miód przegrzany czy zasilany przez cukier czy inwerty przerobione przez pszczoły to inna sprawa- choć też w tych wypadkach mód jest bezwartościowy.
Przypadkiem się z tym zetknąłem gdy przeczytałem informację ze sama Wielka Brytania zużywa więcej miodu manuka niż jest jego światowa produkcja i zacząłem drążyć temat.
Ja nie jestem rolnikiem, wyjaśniłem Ci przepisy. Więc powinieneś podziękować za darmową edukację, a ty minusy rozdajesz XD Chociaż i tak nie zrozumiałeś, więc edukacja poszła na marne. Przeczytaj jeszcze raz kiedy nie musi wystawiać rachunku i czy jest tam określenie "sklep".