„Co oni przed nami ukrywają”? Nowe hobby miliarderów rodzi teorie spiskowe
Zuckerberg, siostry Kardashian, Bill Gates, Oprah Winfrey – te i szereg innych przedstawicieli najbogatszych ludzi na świecie łączy wiele rzeczy – miliardy na koncie, luksusowy styl życia, a od pewnego czasu również budowanie ogromnych podziemnych bunkrów i samowystarczalnych posiadłości na odludziu
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 171
- Odpowiedz
Komentarze (171)
najlepsze
@Incel_Prime: a to ci ochroniarze nie mają rodzin, dzieci, będą grzecznie pracować dla zuckerberga... jak rodzina będzie umierać z głodu lub w ramach innych okoliczności? xD ja myślę że obejdzie się bez ataku z zewnątrz.
Natomiast zakładając atak z zewnątrz, zdesperowany człowiek nie ma nic do stracenia i skłonny jest działać
A tak na poważnie to nic dziwnego, że osoby rządne władzy mają często okazują się być psychopatami.
@czapayew: A ja myślę ,że logika. Spójrzcie na to tak - ilu z was ma w domu zabutelkowane kilkadziesiat litrów wody, kuchenkę gazową wraz z paliwem i ryż/kaszę gotową na przetrwanie choćby tygodnia bez możliwości opuszczania mieszkania / bez możliwości zaopatrywania z zewnątrz? Niewielu? Nie dziwię się, ja też nie mam. Ale koszt byłby znikomy - to co wymieniłem
Nie da się bez końca funkcjonować na spekulacyjnym drukowanym pieniądzu bez żadnej realnej wartości odniesienia...
W tym stuleciu są możliwe 2 drogi: światowa rewolucja oraz przewartościowanie i przebudowanie całego systemu od podstaw albo totalne zniewolenie przez elity rodem z dystopii.
Mnie natomiat intryguje to co jakis czas temu wspomnial E. Musk w wywiadzie. Dosc krotko o staruchach z czubka elit, jacy maja jakis kult smierci i daza do zaglady ludzi. Taki sorosz i reszta dziadow jak to w powiedzeniu ze staruchy wysylaja mlodych na wojne i smierc. Nie wiem czy oni chca zwyczajnie pogrzebac swiat wraz z ich koncem zycia, ktorego nie przedluza poki co
Nie muszą być wyłącznie na koniec świata czy wojnę atomową.
Oczywiście najważniejsze to nie chwalić się, że się coś takiego ma bo wygłodnieli sąsiedzi prędzej czy później zapukają. A nawet jak jest się uzbrojony po zęby to kiedyś trzeba spać.
Po pierwsze zapasy żywności i wody to można mieć na ładnych parę lat do przodu. A po drugie to w artykule pisze, że Zuckerberg ma przy bunkrze swoje ranczo gdzie hoduje bydło. Co za problem mieć też w takim bunkrze jakieś szklarnie gdzie się uprawia warzywa czy nawet hoduje zwierzęta. Przecież dla paru czy parunastu ludzi to tam nie potrzeba wiele żywności.
Nie tylko żywności potrzeba. Potrzeba też wody, środków czystości, leków, chemii gospodarczej, mnóstwa przedmiotów na które na codzień nie zwracamy uwagi, ba - w domu nawet gówno magicznie znika w kiblu po