Dzika lokatorka zajęła mieszkanie. Jest winna 75 tys. zł.
Dzika lokatorka z Bytomia od ponad dwóch lat zajmuje mieszkanie pani Patrycji. Zmieniła zamki i przestała płacić. Bezradna właścicielka szacuje straty na 75 tys. zł.
dziobnij2 z- #
- #
- #
- #
- #
- 129
Dzika lokatorka z Bytomia od ponad dwóch lat zajmuje mieszkanie pani Patrycji. Zmieniła zamki i przestała płacić. Bezradna właścicielka szacuje straty na 75 tys. zł.
dziobnij2 z
Komentarze (129)
najlepsze
W momencie wystąpienia problemów z najemcą, spisać umowę wynajmu nawet na jeden dzień z kimś tam. Ten ktoś zostawia w mieszkaniu swoje majty, zdjęcia i szczoteczkę do zębów. Dziki lokator dzwoni na policje, tak samo jak właściciel na dzikiego lokatora. Ta przyjeżdża. Patrzy, no faktycznie umowa już wygasła, ale lokator (nasz brat, kuzyn, znajomy) ma swoje rzeczy w mieszkaniu.
Co wtedy?
baza
Jedyna opcja to taka że podpisujesz umowę o wynajmie pokoju i dostępie do kuchni i łazienki.
Wtedy możesz wprowadzić smutnych panów którzy będą imprezować kilka dni. A policja im nic nie zrobi bo mają wynajem.
- 75k jest wyjęte z dupy
- „Przyjeżdżamy, patrzymy, a są zmienione zamki. No to wiadomo. Ktoś się szykuje na dłuższą metę – skomentował Jerzy Rebech, ojciec pani Patrycji.” Wjeżdżają z kluczami na mieszkanie z umową najmu? To jest naruszanie miru domowego, niech się cieszą ze nie są oskarżeni
@Werdna: Grzeczne to nie jest - włazić pod nieobecność lokatora do własnej nieruchomości. Ale żaden skandal, o ile w umowie najmu napisali, że mogą.