Kierunki lekarskie uruchomione za czasów ministra Czarnka do zamknięcia?

Po pierwsze kształceniem przyszłych lekarzy powinny zająć się uczelnie akademickie, a nie zawodowe. Po drugie studentów z kierunków lekarskich, które nie spełniają wymogów, trzeba przenieść

[maciej-kossakowski]

A po co są Izby Lekarskie, każdy lekarz płaci 120 złotych miesięcznie składki by leśne dziadki mogły się wymądrzać na temat standardów, których nie da się wprowadzić w praktyce. Wymyślają jakieś LEPy z tabelkami do wykuci na pamięć na temat % zachorowalności na świerzb w Bangladesz.

[siedzacywilk]

Przecież by zostać lekarzem trzeba zdać egzamin państwowy

[SkrytyZolw]

@czainek: nie, trzeba zdać lek. Do tego czasu ma się ograniczone pwz.

[czainek]

@semperfidelis gdybyś poświęcił 30 sekund więcej, dowiedziałbyś się, że nie zawsze tak było jak mówisz. Wiadomo lepiej zwyzywać od dzbanów zamiast kulturalnie uargumentować swoje zdanie. myk na czarno

[pieknylowca]

I bardzo dobrze - ich poziom jest równie żenujący jak lekarzy ze wschodu

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 81% (jestem botem)

Propozycja rektorów uczelni medycznych i Naczelnej Rady Lekarskiej

Priorytetem jest wysoka jakość kształcenia przyszłych lekarzy.

Obawy dotyczące zmniejszającego się poziomu kształcenia medycznego

[Pedator]

Po co się uczyć? Niemiec nie pyta o wykształcenie do zbierania szparagów.

[SkrytyZolw]

@Pedator: ziom, masz urojenia, to można leczyć.
Brak prac domowych to krok w dobrą stronę. Trzeba zaktualizować edukację, bo my dalej uczymy tak jak się uczyło w XIX wieku, czyli systemem pruskim. W XIX wieku potrzebowali bezmyślnych robotników, wykonujących bezmyślnie rozkazy. I tak właśnie uczono ludzi: zakuć, zdać i zapomnieć.
Dzisiaj potrzebne są zupełnie inne kompetencje.

[Anomalocaracid]

@SkrytyZolw: i zreformować uczelnie by faktycznie sprawdzały wiedzę. Ja też bym zlikwidował w ogólnie prace licencjackie tylko test i projekt do zaliczenia

[powsinogaszszlaja]

Przecież czarnek robił te kierunki dla swoich kolesi, a na kulu dla żony.