Wypadek na S5. 69-latek jechał pod prąd, nie żyje czteroletnia dziewczynka
69-latek jechał pod prąd na drodze ekspresowej S5 w okolicy Bydgoszczy i doprowadził do czołowego zderzenie z niewielkim busem. Mężczyzna zginął na miejscu, a pięć osób zostało rannych, w tym czteroletnia dziewczynka, która zmarła już po przewiezieniu do szpitala. Okoliczności wypadku wyjaśnia proku
ToJestNiepojete z- #
- #
- #
- #
- #
- 173
Komentarze (173)
najlepsze
A żeby ich obsrało. Nie neguję lat doświadczeń, #!$%@?łam się na ich ślimacze ruchy i zardzewiałe stawy.
No i na przeświadczenie że pozjadali wszystkie rozumy na świecie synek.
Niedawno do 67 to i zawodowi kierowcy by jeszcze jeździli.
@masz_fajne_donice: tu nie chodzi o metryke ale o mentalność
W internecie pojawiają się informacje o tym, że sprawca wypadku w Osówcu celowo wjechał w inny pojazd. Podobno w aucie miał Pismo Święte z zaznaczonymi fragmentami o pożegnaniu. Sam ponoć nie chciał dalej żyć, zmagał się z ciężką chorobą. Słychać komentarze, że 69-latek specjalnie wjechał na ekspresówkę pod prąd. Prokuratura na ten temat nie wspomina. - Zbadamy różne wątki - dodaje prok. Nowak.
"jedziesz pod prąd, zawroć"
Tylko umieszczone nisko żeby nie było ich widać z pasa w przeciwnym kierunku. Powinna być cała seria takich tablic na kilkuset metrach.