Powszechny wegetarianizm nie uratuje klimatu
Rezygnacja z mięsa w tylko w niewielkim stopniu wpłynąć może na ograniczenie emisji - wynika z raportu FAO. Lepszym sposobem jest podnoszenie wydajności i efektywności w hodowli i produkcji zwierzęcej.
KapitanONeil z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 134
- Odpowiedz
Komentarze (134)
najlepsze
Sami o tym piszą i jeszcze przekonują, że wegetarianizm nie pomoże. A poza tym tekst pisany chyba przez kogoś kto myśli, że wegetarianie żywią się awokado. A tak naprawdę żywią się fasolą, soczewicą, soją itd. To wszystko może być produkowane na miejscu, nie trzeba sprowadzać z drugiego końca świata.
Podstawa diety w naszej strefie klimatycznej to, to co tu rośnie lub biega i to co kto lubi.
A to, że awokodo jest niby zamiennikiem mięsa, tak można powiedzieć o kilku innych roślinach.
Europa ma się zajechać, aby chiny, afryka i Ameryki dalej sobie robiły co chcą?
Pff
Właśnie dla takich pelikanów jest to znalezisko.
Poza tym warto zacząć od tego, żeby sobie wierchurzka EU nie latała prywatnymi jetami, nie miała tysięcy km^2 ziemi z willami gdzie bytują dzikie zwierzęta (które potem trzeba odstrzelać jak von der Layen bo "wilki jej przeszkadzają") i generalnie zrównała się jakością życia do zwykłego pana Wiesia z blokowiska. Planeta bardzo na tym odetchnie.
Przecież każdy potrafiący analizować w swojej głowie to, co słyszy, czyta, wie, że ta cała akcja klimatyczna jełopów z ue to jeden wielki przekręt, że człowiek być może minimalnie przyczynił się do zmian klimatu, że niebawem czeka nas mała epoka lodowcowa.
Ale ludzie wolą w to wierzyć, a p-o-j-e-b-y z UE jak kiedyś kapłani, chcą nas wydusić z ostatniej złotówki, a później powiedzą, że