@patykiem_pisane w sobotę grałam z odwrotnym systemem w Cthulhu. 1 to najwyższy wynik 100 to krytyczny pech. Finał rozgrywki, moje być albo nie być, śmiertelna pułapka i zagrożenie, pewna śmierć postaci. Ten najważniejszy rzut kośćmi: wypada 100 ja #!$%@?,
@BykNieDajeMleka: w sumie to i tak są frajerwerki. fajnie się bawiło za gówniarza w latach 90. teraz to takie lemingowe biegnięcie za czymś co nie jest już tak fajne. BTW my w latach 90 za gówniarza z samego rana po sylku, zbieraliśmy do worów absolutnie wszystkie w miarę wyglądające petardy, niewypały, połówki, rury z kulkami, wszystko. i rozpalaliśmy z tego ognicho. o stary, połowa kasy zostaje na ziemi ( ͡
Kupione to to nie wiadomo gdzie i nie wiadomo w jakim stanie, więc trzeba być typowym amerykańskim atencjuszem z yt i odpalać to z rąk dla klikalności. Widać, że konstrukcja niewytrzymała naporu gazów i doszło do jej rozerwania przy głowie operatora. Śmiem wątpić aby to była standardowa przypadłość RPG. Raczej, jak zwykle, niesprawdzone/zużyte gówno, niewiadomego pochodzenia.
@powalonykorwin: Wyjaśnone jest na filmiku, że to są naprawiane RPG. Ich kolega miał działalność i się tym zajmował, ale po wypadku, za który go nie obwiniają, zamknął on swoją działalność naprawiania broni.
ps. zgadując, oni obwiniają zły ładunek w naboju, który zablokował wylot i RPG rozwaliło przy naprawianym spawie. a na mój chłopski rozum wydaje się, że poprostu spaw nie wytrzymał i wystąpiło zmęczenie materiału.
@wyjechany: swoją drogą gdyby to pierdyknelo nie na spawie, u dołu konstrukcji, a gdziekolwiek indziej to pan z filmiku albo stracił by głowę albo podcierał się do końca życia łokciem.
Komentarze (75)
najlepsze
Zwłaszcza jak na kostkach wypadną same jedynki( ͡° ͜ʖ ͡°)
w sobotę grałam z odwrotnym systemem w Cthulhu.
1 to najwyższy wynik 100 to krytyczny pech.
Finał rozgrywki, moje być albo nie być, śmiertelna pułapka i zagrożenie, pewna śmierć postaci.
Ten najważniejszy rzut kośćmi: wypada 100
ja #!$%@?,
@Matylda_Megara: klasyk <3
Koleś miał sporo szczęścia.
Chciał sprawdzić wpływ gazów wylotowych na manekinie, a udało mu się sprawdzić na sobie.
źródło: 0k6k9kuTURBXy8xZDUyNjNjMC04YWRhLTRlOWQtODEwNS01OGZkYzIyY2JjNDQuanBlZ5KVAwAAzQMqzQHIkwXNBLDNAljeAAGhMAE
PobierzBTW my w latach 90 za gówniarza z samego rana po sylku, zbieraliśmy do worów absolutnie wszystkie w miarę wyglądające petardy, niewypały, połówki, rury z kulkami, wszystko. i rozpalaliśmy z tego ognicho. o stary, połowa kasy zostaje na ziemi ( ͡
źródło: Screenshot 2023-12-18 120418
Pobierz@kszlegion: Tak, że miał niezapięty, ale sobie pokrętłem dokręcił i się kask trzymał mocno. xD
To się nazywa profesjonalizm.
Ich kolega miał działalność i się tym zajmował, ale po wypadku, za który go nie obwiniają, zamknął on swoją działalność naprawiania broni.
ps. zgadując, oni obwiniają zły ładunek w naboju, który zablokował wylot i RPG rozwaliło przy naprawianym spawie.
a na mój chłopski rozum wydaje się, że poprostu spaw nie wytrzymał i wystąpiło zmęczenie materiału.