Beyond the Dutroux Affair: The Reality of Protected Child Abuse and Snuff Networ
Długi, obfitujący w drastyczne szczegóły artykuł o tym, jak w Belgii z premedytacją ukręcono łeb śledztwu ws. międzynarodowej siatki pedofilskiej, mimo zeznań świadków i wielu dowodów. W samym sercu praworządnej Unii Europejskiej.
targeted_individual z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 69
- Odpowiedz
Komentarze (69)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
http://stopchildporno.be/en/child-pornography/description-2/
http://stopchildporno.be/en/child-pornography/belgian-law/
Ogólnie to w latach 70 ubiegłego wieku (rewolucja seksualna europy zachodniej) w wielu krajach zachodu prawo było tak zliberalizowane. Że np w Danii istniała przez 10 lat, na pełnym legalu, wytwórnia pedo p---o.
dominikaszuminska162
1 rok temu
Hej, pisze z Belgii, z Brukseli. Tutaj sie wychowalam, i tutaj nadal mieszkam.
Kiedy wybuchla afera z Marc Dutroux i Michelle Martin - bylo okropnie. Dzieci byly pilnowane, okna i drzwi barykadowane, nie bylo urodzin i pizama party, kolonii nad morzem, wakacji w Arenach, splywu kajakami ... nie bylo NIC. Po Dutroux, wybuchla tez afera Michel Fourniret (l'Ogre des Ardennes) i Monique Olivier. Coraz glosniej mowilo sie
https://wykop.pl/link/4621445/skandal-pedofilski-w-wielkiej-brytanii-na-liscie-20-bylych-prominentow
https://wykop.pl/link/2133652/uk-gwalcone-przez-gangi-muzulmanow-zgnojone-przez-polityczna-poprawnosc
Po wypoku o pewnych porach krążą hentaie które podobno sa w PL nielegalne.
Czujecie to? TY, zwykły kowalski możesz trafic do pudła za namalowane obrazki a politycy czy panowi w sutannach ruchają se dzieci i w zasadzie nic im nie grozi jesli nie będa sie wychylać.
P-------a jak wiadomo to tylko kler.
Oczywiście jakby jeden z drugim imbecyl się zastanowił to by wyciągnął wspólny mianownik w takich sprawach: poczucie bezkarności i władza. Tam gdzie to jest tam jest żyzna gleba pod różne najgorsze sprawki jakie mogą przyjść ludziom do głowy, wśród nich p-------a.
Jeżeli jest układ, przyzwolenie, to trudno by było inaczej. Władza, artyści, gangi, czasem też kler. Lata 60-80: s-x drugs and rock'n'roll, to były wieki ciemne w tej kwestii ale tylko Kościołowi się za to obrywa. Czy słusznie? TAK. Ale władze i prawodawstwo, nie tylko polskie, spoglądało na to przez palce.
Ech... ohyda.
https://www.bitchute.com/video/cLd8Sq6YrgNQ/
Ciężko sie czyta długi art. Słuchanie podcastu gdy robi sie coś innego jest lepsza opcją.
Powiem tak: Tak jak mózg się przyzwyczaja i potrzebne sa coraz mocniejsze bodźce.
Tak jest z super laską 9/10 która z czasem coraz mniej ciebie pobudza, tak jest z narkotykami gdzie z czasem chcesz więcej dawek lub przechodzisz na mocniejsze, tak jest z p---o i tak jest
Mam wrażenie, że prawdziwa istota problemu polega na tym, że przeplatających się wątków jest masa i jak się w nie zagłębisz to referując temat możesz wchodzić na kolejne piętra ekstremalnie niepokojących dygresji. Zaczyna to wtedy przypominać majaki pijanego wujka na weselu, a postronnemu widzowi wszystko zaczyna się mieszać i zaczyna podchodzić do sprawy sceptycznie. Wreszcie temat komplikują liczne czerwone śledzie