Rodzice sprzedają rządowe laptopy do nauki, zamiast dać je dzieciom.
Okazuje się, że nie wszyscy rodzice podchodzą do tego pomysłu uczciwie. Oznaczenia na laptopie nie usuniemy pilnikiem, kwasem, nawet benzyną ekstrakcyjną. Trzeba kupić używaną obudowę tego modelu bez oznaczenia i wymienić. Cena używanej obudowy z dostawą 30 zł. Laptopa,sprzeadaż za 3000, 2500.
Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen z- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Masz uwierzyć, że masowo wyprzedają, a wystawionego modelu ASUS ExpertBook B1502CBA na olx zero sztuk.
@tmtm: jak nie ma dyktanda z berlina, to muszą posiłkować się publikacją memów z troli na fejsbuku powielających bekę z dzidy
Rozumiem, że gdzieś są ludzie których nie stać na laptopa dla dziecka, ale to może trzeba dać laptopy potrzebującym, a nie dawać każdemu jak większość tego nawet nie potrzebuje.
Załóżmy, że zarabiam 4000zł i wszystko idzie na jedzenie, czynsz, opłaty, ciuchy.
Tak więc nie mam kasy na żadne zbytki.
I teraz tak.
Dostaję 500zł+.
Obiad dla dziecka w szkole 181 złotych na miesiąc.
Zajęcia dodatkowe (wszak 500 miało iść na takie
Ale jest jeden haczyk. Z takiej patologii nic się nei ściągnie. :)
Sam mam takie doświadczenia. Wynająłem chatę patolom (wiem, moja wina, po prostu myślałem że jak mam wynajem okazjonalny to nic złego się nie stanie). Zdewastowali mi chatę na ponad 20.000. Wszystkie meble i sprzęty sprzedali. I co? I gówno. Wszyscy od policji do sędziów mówili mi że nie ma sensu zakładać im sprawy bo z "świętej nietykalnej
@desmond-kill:
Oczywiście jest, taki laptop może też zostać wypożyczony a być własnością szkoły, ale trzeba być głupim, aby nie brać jak dają. Gorzej, że ludzie już nie są na tyle mądrzy, aby nie głosować na tych co zabierają aby dać.
Jak taki laptop został by sprzedany, automatycznie zwrot wartosci laptopa plus kara np. 1000zl.
A tak w państwie z kartonu, wystarczy naklejka i heja!!
Czy GRAWER LASEROWY też usuwałeś opalarką i po sprawie?