Ceny mieszkań w Polsce spadną. I to już niedługo
Dzisiaj ceny mieszkań są zwariowane i trudno te poziomy racjonalnie uzasadnić szczególnie przy spadających kosztach budowlanych i przy fundamentalnie niskim popycie na kredyty hipoteczne. Kredyt 2 proc., który jest sztucznym dopalaczem finansowanym przez podatników, zaraz zniknie...
BojWhucie z- #
- #
- #
- 18
- Odpowiedz
Komentarze (18)
najlepsze
Patrząc np. na ranking UBSu, mieszkania w Warszawie są najrozsądniej wycenionymi ze wszystkich dużych miast
@frnk: wzrosną ceny tylko w pożądanych lokalizacjach, a nie w całym mieście. I też nie dawałbym na to gwarancji, bo i tak mieszkania w Polsce są absurdalnie drogie w odniesieniu do zdolności nabywczych Polaków.
Dzwonie w sprawie mieszkania, ogłoszenie na otodom wisi 23 godziny.
Gość mówi, że nieaktualne, wczoraj byli zobaczyć ludzie, zarezerwowali, jutro podpisują umowę przedwstępną..
Kraków centrum. Dobre mieszkania schodzą w dzień.
A tak kredyt dawno mam spłacony i aktywo, które wzrosło na wartości 2x i nie spadnie (top lokalizacja, top aglomeracja, nowe budownictwo )( ͡° ͜ʖ ͡°)
Takie same dyskusje, a nawet większe były prowadzone przy wprowadzaniu 500+, a już tyle lat żyjemy z tym programem i nawet czeka nas waloryzacja. Nie chodzi o ocenę czy to dobrze, czy źle, że ten program nadal istnieje. Chodzi o to, że jak PiS się uprze, to wprowadzi nawet kredyt 0%, albo np. w obecnym programie zwiększy limity na wkład własny, bądź zwaloryzuje kwoty 500k i 600k, bo dlaczegóż nie?
Wtedy nici ze spadków, czy nawet stabilizacji cen nieruchomości. Piszę o tym również w kontekście wyczerpania środków z programu Pierwsze Mieszkanie.
Skoro obecnie jest już potężna nadpodaż mieszkań, a nasze społeczeństwo generalnie wymiera.
To po co komu x mieszkań na 'inwestycję'. Skoro buduje się nowe, a na rynku wtórnym jest coraz więcej mieszkań do kupna.
Już prędzej ludzie zaczną kupować mieszkania za granicą niż dalej inwestować w mieszkania w Polsce.
Chyba za dużo TVN oglądać i jak w TVP ->
Interwencja rządu w postaci Bezpieczny Kredy spowodowało napędzenie FOMO oraz wzrosty cen, a wcześniej również pojawiły się takie analizy, że ceny nieruchomości na pewno spadną.
Teraz może być tak samo, czytamy analizę, że ceny spadną. A przyszły rząd (nieważne kto, tutaj nie chodzi o polityczne sympatie) jakimś swoim programem znów spowoduje wywrócenie rynku. Tego nie