Nie kradnij twarzy- kim jest bohater memów o Areczku
Na Podlasiu wszyscy znają go jako wójta Bociek, wicemarszałka. W Polsce znany jest jako bohater memów o Areczku. Szef korporacji - krwiopijca. Z memami nie wygram mówi Stanisław Derehajło, ale kubki i magnesy z moim wizerunkiem, które pojawiły się nad morzem i w górach jako pamiątki to przegięcie
Dziglipaf z- #
- #
- #
- #
- 167
Komentarze (167)
najlepsze
Niestety akurat jego twarz pasuje do stereotypowego pracodawcy. Wydaje mi się że ten temat mógłby pociągnąć niwelując patologie w biznesach - a można domniemać że na Podlasiu dalej jest ich nie mało.
Nie dziwie się że się wkurza, ale no faktem jest że pasuję do tych memów, akurat to zdjęcie tak wszyło i tyle. Po prostu tutaj nie chodzi o ośmieszanie jego osoby, nikt nie pisze na zdjęciu "Staszek debil" czy coś, a on podkreśla że tak jest.
Przecież chyba rozumiesz mniej więcej o co w
A prawda jest taka, że ten terenowy, partyjny knur z pisu mógł memeski przekuć w coś pozytywnego (przecież ta moda już trwa ze 2 lata), np. w jakąś akcję antymobbingową w pracy albo zwiększenie świadomości pracowników w zakresie swoich praw, etc. Zasięgi zajebiste aby podziałać
1. nie pozwie was
2. ryj patusa utrwali się w świadomości i może pomoże go złapać
3. patus zostanie memem XD
później ją spienięrzył jako gwiazda fame MMA czy tam czegoś podobnego. A zatem - pomysł nie za dobry.
Natomiast jeśli ktoś zaczął komercyjnie trzaskać gadżety z jego wizerunkiem to miał pełne prawo. Powinno być tak, że każde naruszenie wizerunku będące biznesem powinno skutkować dużym odszkodowaniem. Co więcej sam mówi, że kasa z odszkodowań mogłaby
@szyp:
Nieprecyzyjnie mi to zdanie wyszło. Oczywiście miał pełne prawo wnerwić pan Stanisław a nie ktoś miał prawo robić te gadżety.
Ale jak ktoś chamsko zarabia na twoich zdjęciach za twoimi placami to już trochę nie halo.