Interwencja: Kupiła auto w komisie. Przestało jeździć po miesiącu
Agnieszka Popadeńczuk kupiła za 8 tys. zł w komisie w Zabrzu dwudziestoletniego opla. Miesiąc później auto przestało jeździć. Do wymiany jest rozrząd i układ wydechowy. Kobieta twierdzi, że w komisie zapewniano ją, że auto jest w pełni sprawne. Za to protokole sprzedaży zapisano coś innego.
wulgarny_wujo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 354
- Odpowiedz
Komentarze (354)
najlepsze
@Opryskus69: Najdziwniejsze co mogło się zdarzyć to kupno bezwypadkowego auta
Ja swój pierwszy samochód też kupiłem z komisu, a okazało się , że auto było jedynie na placu, a tak naprawdę kupiłem od kolesia, który nie był z tym komisem związany prawnie, a jedynie tam "parkował" samochody ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mi babka po zakupie samochodu próbowała wymusić zwrot kasy za wymianę paska rozrządu, bo już był zużyty. Tylko problem był jeden - samochód miał łańcuch rozrządu. Do tego znalazła nagle milion innych wad, chociaż byliśmy na
myślałem że jakiś inny artykuł mi się kliknął, ale nie, to po prostu #!$%@? nie na temat, bo już tylko jechanie na emocjach zostało