@zatyczkos: nie wyrówna się, tylko urodzi się jeszcze mniej Polaków. Bo będą musieli jeszcze konkurować z innymi nacjami. Żeby się wyrównało musieliby sprowadzać kobiety, które rodziłyby Polakom dzieci.
Bardzo dobrze. Niby po chu... mają się rodzić? Żeby zapierd... na chwałę kaczki i pinokia? Na wygodne życie rządowych pasożytów? Oni i tak już sobie posprowadzają niewolników, którzy roz... ten kraj.
powaznie, posiadajac caly aparat panstwa nie ma mozliwosci zrobienia szeroko zakrojonych badan, dotrzec do sedna czemu tak jest oraz zaczac stosowac jakies remedia, rozwiazania? nie populistyczne 500+ politycznych opportunistow dyzmiarzy, tylko realne rozwiazania. Jakie? nie wiem, nie ma pojecia.
powaznie, posiadajac caly aparat panstwa nie ma mozliwosci zrobienia szeroko zakrojonych badan, dotrzec do sedna czemu tak jest oraz zaczac stosowac jakies remedia, rozwiazania? nie populistyczne 500+ politycznych opportunistow dyzmiarzy, tylko realne rozwiazania. Jakie? nie wiem, nie ma pojecia.
@rea9: Nie można, bo jeszcze okazałoby się że pieniądze wydawane przez państwo idą nie tam gdzie trzeba czyli w większości na utrzymanie i wzbogacenie rodzin polityków. Obywatele dostają za to np. pierwszeństwo
@rea9 ale co tu badać. mlodzi ludzie nie chcą mieć dzieci i nie ważne IKE im za to zapłacimy to zdania nie zmienia. dzis każdy albo ma wywalone całkowicie i się bawi albo koncentruje na karierze firmie itp. dzieciaki im do tego nie potrzebne.
@200Amra: i dlatego dzisiejsze dzieci PRL- owskiej gospodarki wiedzą dobrze, jakie napięcia w członkach rodzin powodują małe, przeludnione metraże, wiedzą że takie mieszkania to wegetacja a nie życie dlatego nie chcą takiego wzorca ani dla siebie ani tym bardziej dla swoich dzieci.
Czytałem opracowania kilku demografów. Streszcze wam żebyście się nie pultali jeden na drugiego.
1. Spadek TFR (dzietność) jest na CAŁYM świecie. Są wyjątki ale jednak większość państw ma ten problem 2. Spadek TFR jest dramatyczny wśród krajów wysoko i średnio rozwiniętych. 3. Na TFR nie ma wpływu ani dostępność mieszkań (np. Austria), ilość oraz dostępność przedszkoli i żłobków (Polska), ani poziom jakości życia (Niemcy). Tym bardziej wpkywu nie mają: ani dostęp do
Po pracy natomiast mózg jest atakowany tiktokowym gównokontentem lub innym "sexem w wielkim mieście" gdzie wyimaginowani ludzie żyją w wyimaginowanym świecie nie mającym nic wspólnego z rzeczywistością.
Już w latach 20. XX w. co bystrzejsi ludzie w Europie rozumieli, że dzisiaj Europejczyk jest karmiony wzorcami z USA, które zostały stworzone aby sprzedać jak najwięcej nowo powstałych produktów i do tego odnosi swoje aspiracje.
my jako szeroko rozumiany zachód sami się unicestwiamy XD
@sztywnykocur: zgoda, jeśli mówimy o rzeczywistym źrodle takiej postawy - nastawieniu na konsumpcjonizm. Biznesom na rękę są indywidualiści kupujący na prawo i lewo, niż rodziny racjonalnie gospodarujące swoim budżetem, w którym nie ma miejsca na głupoty. Strategia krótkowzroczna, szczególnie z naszego punktu widzenia. Ale kapitalistom wystarczy otwarcie granic na potencjalnych nowych konsumentów... Bo za negatywne skutki zapłaci społeczeństwo ze swoich pieniędzy. Tak
Nic nie jest dane raz na zawsze. Przed nami cała masa narodów się rozpłynęła w niebycie i jeszcze więcej pewnie się rozpłynie ¯\(ツ)/¯ Żadne plusy i żłobki tu nie pomogą.
A żeby jeszcze bardziej obrzydzić mężczyznom koncepcję zakładania rodziny od 1 lipca weszły w życie przepisy na podstawie których można facetom zabrać majątek na poczet zabezpieczenia przyszłych świadczeń alimentacyjnych xD Ech, jak dobrze być singlem xD
@retromirek: Warto również wskazać, że pani może zgłosić niepłacenie alimentów przez męża, nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji, gdyby zgłoszenie okazało się niezgodne ze stanem faktycznym ( ͡°͜ʖ͡°)
Rząd oczywiście, z uwagi na generowanie CIĄGŁEGO niedoboru pieniędzy, musi nasprowadzać ludzi i ciągnąć ten bajzel. W zdrowym państwie zmniejszenie liczby ludności byłoby umiarkowanym i przejściowym problemem. Ale nie w socjal-demokracji, gdzie wszystko opiera się na zadłużeniu, rozdawnictwie i piramidzie finansowej ZUS. Tu musi być ciągły wzrost, albo PKB, albo podatków, bo ktoś musi utrzymywać roszczeniowych dziadów i pasożyty społeczne.
Osobiście uważam, że Polska z 20 milionami mieszkańców, przynajmniej częściowo zrenaturyzowanymi rzekami,
Zakażcie aborcji, dowalcie więcej alimentów i ograniczcie im widzenia z dziećmi, podwyższcie ceny mieszkań, rozdawajcie wiecej pięniędzy emerytom. Będzie lepiej!
@Khorne_: no tak, bo przecież mocno chore dziecko jest jako +1 do ogólnej puli. Przecież takie są nam bardzo potrzebne!!!
Inna sprawa, to kobiety przy aktualnym burdelu naprawdę się boją planować dzieci. Z jednej strony możliwość śmierci kobiety bo są ciężkie wady płodu i jest niebezpieczeństwo (jak widać po pewnym szpitalu JP dość realne). Z drugiej strony jest szansa na to, że
Komentarze (479)
najlepsze
@rea9: Nie można, bo jeszcze okazałoby się że pieniądze wydawane przez państwo idą nie tam gdzie trzeba czyli w większości na utrzymanie i wzbogacenie rodzin polityków.
Obywatele dostają za to np. pierwszeństwo
1. Spadek TFR (dzietność) jest na CAŁYM świecie. Są wyjątki ale jednak większość państw ma ten problem
2. Spadek TFR jest dramatyczny wśród krajów wysoko i średnio rozwiniętych.
3. Na TFR nie ma wpływu ani dostępność mieszkań (np. Austria), ilość oraz dostępność przedszkoli i żłobków (Polska), ani poziom jakości życia (Niemcy). Tym bardziej wpkywu nie mają: ani dostęp do
@sztywnykocur: To jest główna przyczyna.
Już w latach 20. XX w. co bystrzejsi ludzie w Europie rozumieli, że dzisiaj Europejczyk jest karmiony wzorcami z USA, które zostały stworzone aby sprzedać jak najwięcej nowo powstałych produktów i do tego odnosi swoje aspiracje.
Dzisiaj odkurzacz, czy
@sztywnykocur: zgoda, jeśli mówimy o rzeczywistym źrodle takiej postawy - nastawieniu na konsumpcjonizm. Biznesom na rękę są indywidualiści kupujący na prawo i lewo, niż rodziny racjonalnie gospodarujące swoim budżetem, w którym nie ma miejsca na głupoty. Strategia krótkowzroczna, szczególnie z naszego punktu widzenia. Ale kapitalistom wystarczy otwarcie granic na potencjalnych nowych konsumentów... Bo za negatywne skutki zapłaci społeczeństwo ze swoich pieniędzy.
Tak
@finerbijkl: jeszcze 200 lat temu, 99% z nas bylo chlopami ze wsi x, a nie zadnym narodem.
Ech, jak dobrze być singlem xD
Warto również wskazać, że pani może zgłosić niepłacenie alimentów przez męża, nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji, gdyby zgłoszenie okazało się niezgodne ze stanem faktycznym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W zdrowym państwie zmniejszenie liczby ludności byłoby umiarkowanym i przejściowym problemem.
Ale nie w socjal-demokracji, gdzie wszystko opiera się na zadłużeniu, rozdawnictwie i piramidzie finansowej ZUS.
Tu musi być ciągły wzrost, albo PKB, albo podatków, bo ktoś musi utrzymywać roszczeniowych dziadów i pasożyty społeczne.
Osobiście uważam, że Polska z 20 milionami mieszkańców, przynajmniej częściowo zrenaturyzowanymi rzekami,
@Pantokrator: to jest równe zwiększonej inflacji co obecnie się dzieje
@Khorne_: no tak, bo przecież mocno chore dziecko jest jako +1 do ogólnej puli. Przecież takie są nam bardzo potrzebne!!!
Inna sprawa, to kobiety przy aktualnym burdelu naprawdę się boją planować dzieci. Z jednej strony możliwość śmierci kobiety bo są ciężkie wady płodu i jest niebezpieczeństwo (jak widać po pewnym szpitalu JP dość realne). Z drugiej strony jest szansa na to, że