Matrix PiS. Sprawa Mariki uwolnionej przez Ziobrę to studium kłamstwa i nadużyć
Oto rządca prokuratury, więziennictwa i całego wymiaru sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poleca uwolnić uwięzioną przez zły sąd obrończynię normalności, poznańską studentkę Marikę Matuszczak. Nieprawdopodobna hucpa władzy. Historia z prześladowaną za poglądy Mariką jest równie symboliczna dla rządów
raul7788 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 141
Komentarze (141)
najlepsze
Tymczasem rzeczywistość:
"Prowadzenie przez sędziego rozprawy pod wpływem alkoholu nie stanowi przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i na tej podstawie nie można wyrazić zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej – wynika z decyzji
czy ty słyszysz jaki absurd piszesz ? mamy do czynienia ze skrajnie zdemoralizowaną agresywną wariatką, trzy lata odosobnienia to jest minimum na jaki powinni liczyć obywatele wobec niej, jak ludzie mają się czuć bezpiecznie kiedy za napaść na drugą osobę grozi weeken zbierania śmieci ?
hmm, dlaczego zatem Ziobro nie uwolnił jej kolegi, skazanego w tym samym procesie za ten sam czyn? Dziewczyna nie popełniła rozboju, a chłopak, który razem z nią dokonał czynu, już tak?
Po drugie, jak pisał kolega wyżej: podchodzi do ciebie na ulicy grupka osób, wykręcają ci ręce, łamią palca, usiłują wyrwać plecak. Jeśli to nie jest usiłowanie rozboju, to co nim jest?
Jeżeli nie ukradła, to jakim cudem ziobrowski prokurator wyskoczył z rozbojem a sąd to przyklepał?
Jeżeli natomiast torebka leżałaby sobie luzem obok pokrzywdzonej, a ci by ją zabrali i np. spalili to wtedy moim zdaniem możemy mówić o kradzieży i zniszczeniu mienia, przy czym oba czyny zabronione zostałyby potraktowane jako
@biggiesmells: Bo sendzia popełniła zbrodnię sondową?
No chyba jednak nie zawsze.