Francja. "Rodzice urodzili się już we Francji, ale robią imigrantów z dzieci"
Nie umieją powiedzieć jednego zdania po francusku, nie wtrącając arabskich słów. W zeszytach nieustannie rysują flagi Maroka i Algierii. Winię za to ich rodziców, którzy robią z nich imigrantów. Co roku zabierają ich na wakacje do Algierii czy Maroka i mówią: „To jest twój kraj". Tworzą konflikt ...
n.....t z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
- Odpowiedz
Komentarze (125)
najlepsze
- To czemu nie mieszkamy w Algierii, tylko na zgniłym zachodzie?
- Zamknij się mały gnojku xD
- Tato czy my co roku musimy jeździć na wakacje do Maroka
- Zamknij mordę i wiosłuj z matką.
https://wykop.pl/link/7144425/francja-polski-autokar-zaatakowany-w-trakcie-zamieszek-w-marsylii/komentarz/117397505/pod-koniec-zeszlego-roku-bylem-we-francuskich-alpach-w-knajpce-pogadalem-z-francuzem-z-paryza-na-poczatku-troche-sie-bal-bo-politpoprawnosc-ale-potem-
:
Po prostu, czy to UK czy Francja czy Niemcy problem jest ten sam, znaczna część przyjezdnych się nie integruje. Tworzą swoje getta etc.
I to nie jest kwestia jakiegoś islamu etc. Polacy często robią podobnie. Patrz casus Jackowa. To nic innego jak polskie getto było. Ale podobnie robią Włosi etc.
Na problemy we Fracji zbiera się od lat.
#gruparatowaniapoziomu
ten tekst jest dobry i glupi jednoczesnie, ta laska jest glupia np., tutaj gada kocołopy by wybielić islam i ich kulturę
xdddd
Masz w domu wilka? Nie. Wilka nigdy nie oswoisz, tak jak psa.
Żebyście wykopki zrozumiały... Polak będzie tym "psem". Polak jedzie do np. Anglii. Mieszka sobie tam, nie ma zawodu, duka po angielsku i idzie do fabryki za minimalną. Tak to wyglądało jak byłem w Anglii, poznałem tam mnóstwo osób. Taki przeciętny Polak ma różne opcje. Jeden wróci do Polski szybko, inny będzie miał cel np. oszczędzić, ktoś inny zostanie na dobre. Do czego zmierzam? Jak się Polakowi nie podoba, to wróci, a jak zostanie, to założy rodzinę. Niekoniecznie się asymiluje, ale jego dziecko w większości przypadków tak. Nawet jeżeli jego dziecko będzie rysowało polską flagę w zeszycie, to będzie znało już płynnie angielski i będziesz przestrzegało prawa/norm/zasad społecznych. Następne pokolenie będzie już zasymilowane praktycznie w 100%. Poznałem Anglików, którzy nie znali praktycznie słowa po Polsku. Pije do nich, bo np. pradziadek przyjechał po II WŚ, czy w tych okolicach.
"Kolorowi" są jak wilki. Niby jak "pies", ale jednak groźniejszy i nieobliczalny.
Dzieciaki nieznające praktycznie języka? Tęskniące za krajem, którego nie widziały?
Radykalny islam? Na to mają wpływ rodzicie.
Poznałem Polaka, który miał chyba 19 lat. Wyjechał z Polski jak miał z 3 lata. Nic z Polski nie pamięta, nigdy tam nie był, nie rozmawiał z nikim z rodziny, nie znał tej rodziny z Polski. Miał tylko polskich rodziców. Mówił płynnie, normalnie po polsku. W domu używano języka Polskiego. Angielski znał płynnie, komunikatywnie, chodził do szkoły. Przyszedł sobie dorobić na wakacje. Dokładnie nie pamiętam na jakiej zasadzie, bo tam są ograniczenia i chyba nawet mniejsze stawki dla
Nie będę cytował, bo musiałbym przelecieć cały tekst i to znaleźć. Siostra ma dwóch braci, którzy są "normalni", później obydwoje idą w dwa różne odłamy religii i przy rozmowie o gejach... Wybucha awantura i jest prawie bijatyka. Obydwoje uważają, że można by ich mordować.
Wcześniej swojego ojca traktowali jak obcego, bo był zły, a później zostawił ich
Pewno w swoich willach kąpią się w swoich basenach
Pokaż mi takie rządy kiedyś we Francji.