To koniec kultury pracy na 120 proc., po godzinach i w weekendy.
Pokolenie Z i młodzi milenialsi to osoby, które mogły obserwować, jak rozwijają się kariery ich rodziców pierwszego pokolenia, które przeszło szkołę gospodarki wolnorynkowej. Nie chcą powielać ich błędów, a jednocześnie wiedzą, że na końcu zawodowej drogi niekoniecznie czeka na nich nagroda.
r.....r z- #
- 242
Komentarze (242)
najlepsze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawa_Wilczka
Po wojnie człowiek miał skończone 7 lat szkoły i jak umiał pisać i czytać, to miał lepszą pracę niż łopata.
Początek reformacji po 89 roku to wolność, polegająca na tym, że możesz otworzyć działalność gospodarczą i pracować na siebie. Tysiące osób powiedziało dość robienia na kogoś!
Teraz większość młodych ma znacznie lepsze wykształcenie, niż obywatel, co kończył szkołę
@enterprise2000: I będzie tyrać (no ale u siebie) po 16 godzin żeby zarobić, albo zatrudni młode osoby i będzie ich godzić po 12 godzin i w soboty ;-)
Cudów nie ma, wzrosła efektywność pracy więc można pracować krócej, ale w zawodach wysoce konkurencyjnych jest wolna amerykanka i ogromne ciśnienie.
Piszesz o
(...)
@enterprise2000: Masz ze 20-25 lat, co?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Porównaj poziom swojej matury i takiej 20-30-40 lat wcześniej to dowiesz się dlaczego teraz masz od cholery magistrów siedzących w sklepie na
1. pracodawca płaci mi dobrze, nie odmówił prośby o podwyżkę. (która z mojej strony jest uargumentowana inaczej niż "mi się należy" np produkuję jakiś wzrost)
2. pracodawca szanuje mój czas, jak coś nie działa i mnie nie ma mam kogoś na zastępstwo, nie jestem zawsze sam w tematach
3. pracodawca nie strzela fochów jak muszę wyskoczyć załatwić coś w środku dnia i warunki na
Po co ktoś ma wyrywać swoje żyły w młodym wieku dla Januszexu, gdzie przez złą organizacje pracy pracownicy muszą wyrabiać dupogodziny i udawać, że ciężko harują. Widziałem, sprawdziłem, uciekłem(żeby nie było, ja pracuję i pracowałem jako white collar. Z moich doświadczeń, nikt cię tak nie wydoi z życia,
Po pierwsze, o ile to nie jest twój biznes to wciskanie każdej możliwej nadgodziny daje bardzo małe zyski. Po drugie lojalność się nie opłaca bo większość awansów i podwyżek wypracowywujesz poprzez zmianę pracodawcy.
Po trzecie, jakieś życie prywatne wypada mieć.
Łącząc wszystkie fakty - zapie*alać się zwyczajnie nie opłąca, tym bardziej w Polsce gdzie nawet emerytury dla obecnych pokoleń bym nie brał za gwarant.
Wyżej niż kierownik projektu nie awansujesz. Firmy nie inwestują i nie walczą o ludzi, którzy załatwiają awanse zmianą pracy. Dwa trzy skoki a potem koniec i sufit za 5k EUR przed podatkami.
@slowmtb:
Dla większości polaków sufit to jest 5K PLN po podatkach, także o czym my tu w ogóle mówimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Druga rzecz to
@salcefrytki: W 1991 roku Ukraina miała wyższe PKB per capita niż Polska. Tylko konsekwentna praca Polaków i konsekwentny marazm Ukrainy pozwolił nam wytworzyć tak olbrzymi dystans.
Załączam wykres własny na podstawie roczników demograficznych GUS.
Osoby w wieku produkcyjnym:
Mężczyźni 18-64 lata
Kobiety 18-59 lat
Prognoza zawyżona ponieważ nie uwzględnia śmiertelności.
Departament bezpieczeństwa potrafi się dowalić o myszkę która nie została dostarczona przez nasze IT tak, że ten...
Tu macie artukuł z Time'sa z 1990 o tym, jak młodzi już nie mają ochoty zasuwać:
https://rolfpotts.com/time-twentysomething-1990/
A wcześniej w latach 70. były dzieci kwiaty, które też nie chciały pracować, tyle że nie było wtedy internetu.
Ta generation Z to zwykłe dzieciaki, NIC się nie zmieniło, nic się nie zmienia i nic się nie zmieni, młodzi zawsze nie będą mieli