Janów Lubelski. 29-latka wjechała pod prąd na drogę ekspresową. Wpadła w poślizg
Nie dość, że pod prąd, to jeszcze po lewym pasie drogi ekspresowej. 29-latka omal nie doprowadziła do katastrofy drogowej, jadąc wbrew wszelkim przepisom po drodze S19 w okolicach Janowa Lubelskiego. Wszystko nagrały kamery.
MlETEK z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
a tu mamy trzeźwą 29-latkę....
kiedyś byłem świadkiem, jak dwie laski stały przy zjeździe z ronda (tak w zasadzie to był wyłącznie wjazd na rondo, właśnie z drogi ekspresowej) przed znakiem zakazu wjazdu i kminiły, żeby wjechać, bo kierunek im
a jak będziecie grzeczni to wam opowiem o dwóch paniach z jakiejś inspekcji, które przyszły badać promieniowanie od wzmacniacza telefonii komórkowej. z miernikiem, który pokazywał cały czas zero, bo wetknęły czujnik w złe gniazdo, gniotąc styki.
albo o pani z inspekcji pracy, która przyszła z laptopem i własną drukarką do wydrukowania protokołu, która to drukarka nie chciała drukować po wetknięciu wtyczki USB do gniazda LAN w laptopie. (da się, to
@emes125: ale działają.
Jako pierwsze pojawiły się w Austrii w pierwszej połowie lat 90. Przez krótki czas było tam wtedy obecne dość specyficzne zjawisko. Otóż synowie bogatych tatusiów, małolaty w wieku 18-25 jeżdżące mocnymi i szybkimi autami, musiały się mocno nudzić wyścigami na prostej. Wymyślili sobie coś, co dziś nazywa się czelendżem, a polegało na przejechaniu jak najdalej autostradą pod prąd. Praktycznie z dnia na
Kierująca Polo: Samochód? Jeden? Ich tu jadą całe setki!
Przecież dla niej to był prawy a ci wszyscy debile jeszcze wyprzedzali na czołówkę!
zreszta mial wszystko pod kontrola ;]