Przemków. Marcin podpalił znajomego, który zmarł w męczarniach. Sąd obniżył mu w

Wraca sprawa Marcina M., który podpalił swojego znajomego powodując jego śmierć. Mężczyzna został najpierw skazany na 25 lat więzienia, ale w II instancji wyrok...
- #
- #
- #
- #
- #
- 75
Komentarze (75)
najlepsze
Nic mocniejszego dzisiaj już raczej nie przeczytam.
@wieczny-student: wg mnie zastraszył sędziego
Co za dzwny okres kiedy to społeczeństwo liczy na więźniów że wymierzą oni sprawiedliwość?
W więzieniu to on będzie bohaterem.
Sprawa jest prosta, powinien być stryczek i tyle, a teraz będziemy chwasta utrzymywać z naszych podatków 4k miesięcznie.
Sprawą powinna się zająć Izba dyscyplinarna, w której oskarżonym będzie sędzia.
@AstonMilkshake: Nie niestety, tylko bardzo dobrze, bo reforma sądów, która jest zresztą bardzo konieczna, dla PiSu nie polega na żadnej sprawiedliwości, tylko na kontroli partii nad sądownictwem. Nie tędy droga.
pewnie na poczet kary będzie ujęty okres przebywania w areszcie i ten bandyta wyjdzie za rok albo dwa.
I stwierdzili że był to przypadek. Jak wtedy kiedy cię skopią w szkole a pedagog ci mówi że nic się nie stało a najlepiej jeszcze
tak samo
Nadal wyczuwam tutaj coś gorszego niż praca na odpierdziel. Pamiętajmy że po zmianie ustrojowej