Jak to dobrze, że dorastałem w czasach kiedy kręcono takie filmy jak Gladiator, Ostatni Samuraj, Amerykański Gangster, Matrix, Zielona Mila czy Pianista. Trylogia Władcy Pierścieni - nieskażona lewackim gównem. Współczuje dzisiejszej młodzieży która do kina może iść co najwyżej na jakieś gówno o superbohaterach albo ckliwą historię o lesbijkach, gejach, łosiach jeleniach, kunach, jenotach itp.
@Werdna: Ty mówisz o reżyserach a ja mogę powiedzieć o aktorach. Prawdziwych aktorach a nie tych pseudoartystach którzy wybili się głupotą, dupą albo mieli bogatych starych. Wystarczy popatrzeć na polskie podwórko. Kto zastąpi Gajosa, Konrada czy Grabowskiego? No i oczywiście Jana Frycza. To wszystko idzie w tragicznym kierunku a rzekoma "nowoczesność" to dla mnie ślepa odnoga postępu z której za kilkadziesiąt lat będzie się śmiano i pluto sobie w brodę że
Muj borze, nawet nie słyszałem, że Willow'a zrobili na nowo... Zapamiętajcie dzieci - zło nie potrafi stworzyć nic nowego, skaża tylko to, co jest już stworzone i jest dobre.
@MajorParowa Pierwszy Wiedźmin był zrobiony na Aurorze (częściowo zmodyfikowanej), czyli wcześniejszym silniku BioWare, na którym działało Neverwinter Nights
Zniszczyli całkowicie wspomnienia pokolenia, które pamiętało pierwszy film, multi-kulti, woke oraz płciowo niezdecydowane subkultury zaspokojone - misja wykonana.
@fizzly: pierwsze minuty to nastolatki lesbijki posługujące się współczesnym młodzieżowym językiem, mężczyźni pokazani są generalnie w słabym świetle, ale serial był słaby nie z tego powodu - był po prostu straszny pod względem scenariusza. Nikt by się nie czepiał politycznej poprawności, gdybyśmy dostali coś z wciągającą i ciekawą fabułą, a ta jest jeszcze niżej niż Pierścienie Władzy. No i aktor grający tytułową postać (która wcale nie jest głównym bohaterem) wygląda, jak
@soulburner: może te kwestie recytował tak specjalnie, żeby pokazać jak bardzo mu zależy. Swoją drogą to spychanie bohatera "głównego" do roli drugoplanowej to ostatnio częsty trend. He-Man, Hawkeye, Kenobi. Obiecanie przywrócenia lubianego bohatera a tak naprawdę sranie na fanebase.
@MajorParowa No jak to tak, przecież pierwowzór to jego ulubiony serial więc musiał go obejrzeć. mam wrażenie, że obecnie ludzie oglądają każda nowość a dopiero później się zastanawiają czy warto było. Normalnie powinno być tak, że wchodzi nowy serial i pojawiają się oceny recenzentów i dopiero wtedy decyduje, że warto obejrzeć. a teraz wchodzi nowy serial, w dniu premiery większość go obejrzy i później rozczarowanie bo to gówno. tylko co z tego
Czekałem na ten serial, sentyment z dzieciństwa. Dałem sobie spokój po 3 odcinku. Już nawet nie chodzi o całe to lewactwo Disneya. Ten serial był po prostu bardzo zły. Zły dobór aktorów, debilne i infantylne dialogi, gra aktorska na poziomie Ukryta prawda. Po tym potworku Disneya zrezygnowałem z całej platformy. Tam nie ma co oglądać.
Serial był kiepski nawet bez lewackich wątków, chociaż miał kilka pojedynczych momentów które były ok. Chociaż możliwe, że lepiej wypadały w kontraście do tych kiepskich. W sumie dobrze że go zlikwidowali, bo niewiele osób zamierzało kontynuować oglądanie.
Zakop, nieprawdą jest. Gdyby ludzie nie chcieli oglądać transów i gejów, to nie wypuszczali by takich produkcji. a poza tym, głosuj z nami na Donalda Franciszka Tuska!
Komentarze (118)
najlepsze
Zapamiętajcie dzieci - zło nie potrafi stworzyć nic nowego, skaża tylko to, co jest już stworzone i jest dobre.
Swoją drogą to spychanie bohatera "głównego" do roli drugoplanowej to ostatnio częsty trend. He-Man, Hawkeye, Kenobi. Obiecanie przywrócenia lubianego bohatera a tak naprawdę sranie na fanebase.
Po tym potworku Disneya zrezygnowałem z całej platformy. Tam nie ma co oglądać.