Ocenzurowany przez Onet felieton Łukasza Orbitowskiego
Wolne media? Tak, ale pod warunkiem, że nie krytykujesz Kościoła Katolickiego... Redakcja Onetu odrzuciła tekst, tłumacząc, że jest za mocny. Łukasz Orbitowski opublikował go więc na swoim fb. A potem odszedł z Onetu.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- 144
- Odpowiedz
Komentarze (144)
najlepsze
Łukasz Orbitowski
11 marca o 12.51
Jak wiecie, co sobotę publikuję felieton na pewnym dużym portalu. Tym razem redakcja odrzuciła tekst, tłumacząc, że jest za mocny. Mają do tego pełne prawo, więc nie wyrażam żalu ani pretensji. Pomyślałem jednak, że wrzucę go tutaj, chcąc się przekonać czy rzeczywiście jest taki radykalny. Zerknijcie jeśli chcecie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Felieton
@arysto2011: Orbitowski nie jest nazywany dziennikarzem, to wszakże jest felieton. Dziennikarzem nazywany jest przygłup Węglarczyk który jak twierdzi nie jest w stanie zweryfikować wypowiedzi Półtawskiej mimo że były przy tym obecne media.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6993921/
Za to pod twoim linkiem napisali,
To tak jakbyś powiedział, że komunizm nie zadziałał, bo nie wszyscy debile i szury się zastosowali do przykazań Marxa.
Osoby starsze; każdy kto ma styczność wie - dziecinnieją, tracą możliwość obiektywnego osądu, kompresuje im się linia czasowa (wydaje im się że komuna to była z 10 lat temu)...
Stają się kartą w cynicznej grze polityków, oportunistów, cwaniaków itp.
Często są skarbnicą wiedzy historycznej, anegdot ale opieranie się w XXI wieku na ich doświadczeniu,
Co OP nazywa cenzurą?
Zdajecie sobie sprawę, że każda redakcja w każdej gazecie czy portalu ma swojego naczelnego czy innych przełożonych, którzy pewne teksty odrzucają i jest to zupełnie normalne?
prosze wiec nie siac takich tez
Po publikacji oświadczenia o moim odejściu z Onetu pojawiło się wiele pytań i komentarzy. Skłania mnie to do wniosku, aby parę spraw jednak poruszyć.
Kluczowe znaczenie dla mojej decyzji miała wypowiedź redaktora naczelnego Onetu, pana Bartosza Węglarczyka w sprawie tekstu zatrzymanego przez redakcję, a udostępnionego tutaj. Węglarczyk wypowiada się o nim bardzo nieprzychylnie, do czego oczywiście ma prawo. Potem jednak wyraża opinię, jakoby mój felieton został oparty na cytacie z pani Półtawskiej, którego ani pan Węglarczyk, ani jego redaktorzy nie potrafili znaleźć. Odbieram to jako kwestionowanie mojej wiarygodności. Posłużyłem się informacją podaną przez portal lifeinkrakow.pl, a ponowne znalezienie rzeczonej wypowiedzi zajęło mi kilkanaście sekund. Link do artykułu zamieszczam w komentarzu.
Pytacie,
@KaiserBrotchen: Oparł o źródło i je wskazał, czyli zrobił coś, czego tzw. "dziennikarze" TVP czy pracy Obajtka nawet nie próbują robić. Co Ty za bzdury piszesz?
Beka z typa który dorobił bajeczke o ultra prawicowym i kościółkowym onecie który cenzuruje wybitne teksty aby chronic kościół XD
a jeszcze większa beka z łykopków która to bezrefleksyjnie łyka XD Wy powinniście sie udac do specjalisty.